REKLAMA

Kto wie, czym był krążownik „Wareg”, ten wie, o czym mówię. Nawiasem mówiąc, dowodził nim Polak. Potem są najważniejsze wybory parlamentarne, ale w międzyczasie są wybory do Parlamentu Europejskiego. Wynik w granicach 20 proc. i więcej jest dla nas dostępny. To oczywiście o niczym nie świadczy – UKIP w Wielkiej Brytanii dostawał 28 proc. w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a później 2 proc. w parlamentarnych w kraju. Mam nadzieję, że w Polsce inaczej się to przełoży, bo w Polsce są wybory proporcjonalne, a nie większościowe. Być może przełoży się to jakoś na wybory parlamentarne.

Czy wypowiedzi, które Pan wcześniej sformułował, nie spowodują, że współpraca z Pawłem Kukizem stanie się niemożliwa?

REKLAMA

Wszyscy mówią, że taka możliwość istnieje, i mówiono mi od początku, żebym rozmawiał z panem Kukizem. Ja w to nie wierzę. Jestem człowiekiem, który patrzy na owoce, a „po owocach ich poznacie” – jak mówi Pismo Święte. Czekam. To, co powiedziałem, stanowi hipotezę, która zawsze istniała. Tylko powiedziałem, że ta hipoteza staje się coraz bardziej prawdopodobna – i tyle.

Czy dostrzega Pan inne antysystemowe środowiska, z którymi można by współpracować?

Trudno powiedzieć. Powstał na przykład Ruch 11 Listopada wokół panów Chojeckiego i Kowalskiego. Nie wiem, co tam robi pan mecenas Turczyn, który zrobił na mnie wrażenie człowieka rozsądnego. Nikt jednak tego nie traktuje poważnie. Choć znów może nam odebrać 1-2 proc., tak jak w tamtych wyborach odbierał nam KNP czy Stonoga. To oczywiście jest możliwe.

Jak odczytuje Pan obecne wyniki sondażowe? Wysokie poparcie dla PiS, spory spadek PO, pozostali poniżej 10 proc. Wolność poniżej progu 5 proc.

Różnie bywa. W niektórych sondażach dostajemy 0,4 proc. w niektórych – 4 proc. Trudno powiedzieć. Zależy od sposobu zadawania pytań. Proszę zwrócić uwagę, że od dwóch lat nie ma nas ani w TVN, ani w TVP. Przynajmniej mnie tam nie widziano. Jak się zacznie kampania wyborcza i zaczną nas oglądać, wszystko wróci do normy. Od trzech tygodni obserwuję bardzo zwiększone zainteresowanie. To widać po spotkaniach. Walą tłumy. W Szczecinie pełna sala. A jeszcze nie ma wyborów. Zobaczymy, jak to będzie. Wiele zależy od PiS-u. Ludzie wierzą, że PiS to partia prawicowa. Chociaż ostatnie pomysły PiS-owskie odnośnie kodeksu pracy chyba już odbierają wszelkie złudzenia. Zobaczymy, jak to pójdzie dalej. W każdym bądź razie PiS pracuje dla nas.

(cały wywiad w „Najwyższym Czasie!” 13-14/2015)

REKLAMA