
We Francji dojdzie do prawdziwej rewolucji. Wcielone w życie zostaną pomysłu, które jeszcze niedawno pojawiały się w żartach. Decyzją prezydenta Emmanuela Macrona, obowiązek szkolny ma rozpoczynać się w wieku 3 lat.
Do tej pory obowiązek szkolny we Francji rozpoczynał się w wieku 6 lat. Zmiana nastąpi od 2019 roku, wówczas we wrześniu obowiązek obejmie nawet trzylatki.
Ta decyzja odzwierciedla pragnienie prezydenta, by uczynić szkołę miejscem prawdziwej równości – tłumaczą prezydenccy urzędnicy.
We Francji nie będzie to jednak rewolucja – od blisko 30 lat rodzice mogą posyłać dzieci w wieku od 3 do 6 lat, ale nie muszą. Mimo tego korzysta z tej opcji znaczna większość.
W Paryżu 93 procent 3-latków chodzi do szkoły, na Korsyce 87 procent, a najniższy wskaźnik odnotowano w terytoriach zamorskich – średnio 70 procent.
Dodatkowo jak przystało na socjalistę, Emanuel Macron, chwali się, że jego reforma spowoduje „powstanie” 800 miejsc pracy. Oczywiście nie spowoduje ich powstania, ale jedynie przeniesienie z innego sektora.
Warto przeczytać: Postępowe problemy w Szwecji. Rząd będzie walczył z islamskimi szkołami. „Nie promują równości płciowej”
Źródło: Rzeczpospolita/NCzas