Tą sprawą żyje cała Ukraina. Prokurator Oleg Bilousa poprzez udział w kontrowersyjnym reality show stał się bohaterem skandalu, który wstrząsnął całą palestrą. Para na oczach telewidzów się rozbierał, przeklinała i się całowała.
Odcinek reality show „LawLawCar” z udziałem urzędnika to na Ukrainie już prawdziwy hit sieci. W programie TV Oleg dał prawdziwy „popis”. Grał w rozbieraną butelkę i całował się namiętnie z innymi uczestniczkami show.
Czytaj też: W pudrze do twarzy zaznanej marki wykryto Azbest! Ta firma posiada w Polsce dziesiątki sklepów
Sam bohater tłumaczył, że wystąpił w programie z powodu nacisków partnerki. Chciała ona sięgnąć po wygraną w wysokości 200 tys. hrywien czyli około 26 tys. złotych. Kobieta twierdzi, że pieniądze miały pokryć wydatki związane z edukacją jej młodszej siostry.
Choć o nagraniu mówi cała Ukraina, przełożeni nie przejęli się występem swojego pracownika i jedynie upomnieli prokuratora.
„Oleg Bilous, ignorując zasady etyki prokuratorskiej, rozebrał się na planie przed zawodnikami, ujawniając swoje intymne miejsca. Zrobił to w celu wygrania konkursu” – czytamy w opinii Komisji Kwalifikacyjnej i Dyscyplinarnej Prokuratorów.
Zdaniem komisji prokurator powinien przewidzieć, że może zostać rozpoznany. W związku z tym powinien unikać „działań, które mogłyby negatywnie wpłynąć na jego reputację i zaszkodzić autorytetowi biura prokuratora”.
Przeczytaj też: PROGNOZA POGODY: Nad Polskę nadciąga „Hypatia”! Już jutro pojawią się burze. Szczególnie zagrożone są 4 rejony Polski!
Źródło: o2.pl/ Sputnik News/NCzas