Wprowadzili podatek od słodkich napojów. Skończy się jak „wojna z narkotykami”?

Unijne dyrektywy spowodują wzrost cen soków i napojów sprzedawanych w plastikowych butelkach. Producenci chcą się ratować tworząc własny system depozytowy plastikowych opakowań przeznaczonych do recyclingu. Foto: pixabay
Unijne dyrektywy spowodują wzrost cen soków i napojów sprzedawanych w plastikowych butelkach. Producenci chcą się ratować tworząc własny system depozytowy plastikowych opakowań przeznaczonych do recyclingu. Foto: pixabay
REKLAMA

Nowy podatek od słodkich napojów wszedł w piątek w życie w Wielkiej Brytanii. Jego celem jest ograniczenie spożywania cukru przez najmłodszych i zmniejszenie otyłości wśród dzieci.

„Nasze nastolatki co roku konsumują średnio równowartość wanny wypełnionej słodkimi napojami, co przyczynia się do niepojącego rozwoju otyłości w kraju” – napisał w oświadczeniu przedstawiciel resortu ds. zdrowia Steve Brine.

REKLAMA

Czytaj też: Wielka Brytania poinformowała sojuszników skąd pochodziła trucizna użyta do ataku na Skripala. Wskazują na konkretne laboratorium

W Anglii nowy podatek „pomoże ograniczyć spożycie cukru, finansując programy sportowe” skierowane do dzieci. Wpływy z podatku mają też być przeznaczone na śniadania w szkołach.

Czytaj też: Ujawniono tajne dokumenty rządu USA. Obama wspólnie z Sorosem wpływali na system polityczny w europejskim państwie

Według rządowych danych w Anglii jedna trzecia osób idących na studia ma nadwagę lub jest otyła.

Dla napojów zawierających od 5 do 8 gramów cukru na 100 mililitrów rząd nałożył podatek w wysokości 18 pensów za litr. Podatek wzrasta do 24 pensów za litr dla napojów zawierających ponad 8 gramów cukru na 100 mililitrów.

Jak wyjaśnił przedstawiciel ministerstwa skarbu Robert Jenrick, brytyjski rząd chce „przekonać przedsiębiorców, by zmienili swoje receptury i ograniczyli ilość cukru w napojach”.

Po zapowiedzi wprowadzenia takiego podatku dwa lata temu ponad połowa producentów podjęła kroki w celu zmniejszenia zawartości cukru. Skarb państwa spodziewał się, że dzięki temu podatkowi do budżetu wpłynie dodatkowe 520 mln funtów, ale w związku z tymi krokami teraz oczekuje się kwoty w wysokości 240 mln funtów.

Jednak niektórzy z największych procentów, w tym Pepsi czy Coca-Cola, nie zmodyfikowały swych receptur.

Według BBC podobne podatki wprowadziły m.in. Meksyk, Francja i Norwegia.

Podatek od słodkich napojów może się skończyć jak wojna z narkotykami – wyścigiem chemików na nowe tanie substancje słodzące, które niekoniecznie będą dobre dla zdrowia. Skoro są ludzie, którzy chcą pić napoje słodzone cukrem to co komu do tego? Należy zlikwidować państwową służbę zdrowia, żeby każdy pokrywał koszty swojego leczenia, i jeżeli ktoś chce się czymś truć to na własną odpowiedzialność i za własne pieniądze.

Źródło: PAP

REKLAMA