
Wojna handlowa między USA i Chinami nabiera tempa i może przynieść opłakane skutki, jeżeli zostaną w niej wykorzystane wszelkie możliwe środki. Eksperci przyznają, że wojna handlowa nie ma zwycięzcy, a jej eskalacja może doprowadzić do starcia militarnego.
Najpierw Biały Dom opublikował listę produktów objętych 25-procentowym cłem, później podobnym ruchem odpowiedziały Chiny, w rezultacie czego Trump zapowiedział podwyższenie ceł na chińskie towary o kolejne 100 miliardów dolarów.
Protekcjonistyczna polityka nie przyniesie niczego dobrego, zwłaszcza kiedy dotyczy dwóch światowych mocarstw – nie tylko będzie miała wpływ na wewnętrzny stan gospodarki obu państw, ale też na całą globalną sieć powiązań.
Zobacz również: Kulisy nagłego posiedzenia Prawa i Sprawiedliwości. „Fakt”: Kaczyński znów się wściekł
W tej chwili USA i Chiny są dwoma największymi krajami handlowymi, nie ma wątpliwości, że gdyby wybuchła w pełni wojna handlowa byłaby to ogromna przeszkoda dla światowej gospodarki – mówi James Jingdong Wang, profesor z University of Hong Kong. Jak dodaje wojna na cła nikomu nie przyniesie zysku.
Natomiast David Laborde z Departamentu Handlu USA podkreśla, że wiele wojen handlowych w historii przekształciło się w realne starcia wojskowe. Wojna handlowa zwiększa napięcie i zrywa powiązania między gospodarkami, ostatecznie może doprowadzić do ataku militarnego – podkreśla Laborde.
Handel międzynarodowy jest ogólnie korzystny dla krajów biorących w nim udział, dlatego nie uważam, aby wojnę handlową można było wygrać – dodaje ekspert z amerykańskiego departamentu.
Czytaj także: Na razie to tylko utarczki pomiędzy USA a Chinami, ale z tego może być wojna handlowa, nawet globalna