Ekonomiści ostrzegają! „Jeśli Hiszpanią wstrząśnie kryzys finansowy, to Unia Europejska go nie przetrwa”

Źródło:toonpool.com/Lucho Luna
REKLAMA

Unia jeszcze nie poradziła sobie ze skutkami kryzysu finansowego lat 2008 -2011, a już zmierza ku następnemu. Eksperci ostrzegają, że może go wywołać Hiszpania, która zupełnie nie panuje nad swym finansami. Kolejnego kryzysu UE może nie przetrwać

Dr Daniel Lacelle występując na Szczycie Wolności Gospodarczej w Parlamencie Europejskim mówił, iż Hiszpania stanowi wielkie zagrożenie dla stabilności europejskich finansów. Według niego stała się krajem trwale deficytowym. Wskazywał, że rząd w Madrycie wydaje teraz 11% więcej niż w 2011 roku, kiedy to kryzys ujawnił się z całą mocą.

REKLAMA

Hiszpania miała być przykładem dla innych krajów, i jest przykłądem, ale na to by nie wracać do dawnych błędów – mówił Lacelle.

Chodzi o kraje południowej Europy, tzw PIGS (Świnie – tłum red.) – Portugalię, Włochy, Grecję, Hiszpanię, które musiały mierzyć się z wielkim kryzysem gospodarczym i finansowym. W ciągu ostatnich kilku lat sytuacja w żadnym z nich nie polepszyła się, co najwyżej ustabilizowała na jakimś poziomie, a obywatele zdołali przyzwyczaić się do kryzysu gospodarczego i wysokiego poziomu bezrobocia.

Zobacz też: „Unia Europejska upadnie tak jak Związek Radziecki. Najdalej za kilkanaście lat”

Hiszpania miała być tym krajem, który modelowo wychodzi z kryzysu, tymczasem Madryt staje przed kolejnymi poważnymi problemami. Państwo mające być wzorem stanowi teraz najpoważniejsze zagrożenie dla gospodarek i finansów europejskich.

Deficyt budżetowy Hiszpanii wyniósł w 2016 roku 4,3% PKB. Całe zadłużenie Hiszpanii sięga 1,11 biliona euro i powiększa się w tempi ponad 30 miliardów euro rocznie. W kraju, w którym bezrobocie sięga 16,5% dług wrósł do 99,5% rocznego PKB.

Według Lacella Unia Europejska nie przetrwa kolejnego potężnego kryzysu finansowego i jeśli ulegnie populizmom, to upadnie.

Oddzielną kwestią jest także żądanie niepodległości przez Katalonię i nieustające napięcia pomiędzy Barceloną, a Madrytem.

Zobacz też: Tusk wciąga Unię Europejską do wojny. „UE będzie stać z naszymi sojusznikami”

REKLAMA