Anna Komorowska skarży się dziennikarce: „Podczas wyjazdów znajomi wstydzą się mówić po polsku” [VIDEO]

Anna Komorowska i Renata Kim/ print screen z onet.pl
Anna Komorowska i Renata Kim/ print screen z onet.pl
REKLAMA

Była pierwsza dama Anna Komorowska płacze jak to źle jest za rządów PiS-u. Twierdzi, że za pozycja Polski na świecie tak spadła, że aż jej znajomi wstydzą się mówić w ojczystym języku za granicą.

Renata Kim prowadząca program na portalu Onet zapytała ze smutną miną Annę Komorowską, co ją „najbardziej zabolało” podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości.

REKLAMA

Czytaj też: Zbigniew Boniek o Morawieckim, Brudzińskim i kibolach. „Ja nie jestem od łapania przestępców”

Była pierwsza dama najpierw stwierdziła, że smuci ją pogarszająca się pozycją Polski na arenie międzynarodowej. Egzemplifikacją tegoż mogą być jej znajomi.

–”Było mi strasznie przykro, jak znajomi powiedzieli, że jeżdżą rok rocznie na narty, i że przedtem z dumą rozmawiali po polsku, a teraz się wstydzą. To na mnie zrobiło wrażenie” – mówiła Komorowska.

Zauważmy, że opozycja totalna ma w zwyczaju, by wstydzić się bycia Polakiem. Jerzy Stuhr, i co rusz podkreślają jak im źle w Polsce.

Jeżeli dla pani Komorowskiej i jej znajomych bycie Polakiem oznacza identyfikowanie się z aktualną władzą, to faktycznie nie są oni Polakami, tylko ludźmi przypadkowo tutaj żyjącymi i obnoszący się z polskością tylko wtedy kiedy rządzą „nasi”.

Dziennikarka zapytała także o to, co byłą pierwszą damę najbardziej zabolało na podwórku krajowym i sama szybko dodała, że dla niej najbardziej bolesne był „festiwal lekceważenia osób najsłabszych”.

Komorowska odparła, że obecna władza jej zdaniem odwołuje się do do mrocznych stron w człowieku.

Poniżej nagranie.

https://twitter.com/waldemar_kowal/status/1001718203180113921

Przeczytaj też: Rosja grozi Polsce. Będziemy głównym celem ataku. „To destabilizuje bezpieczeństwo na kontynencie”

Nczas.com/ Twitter/ Onet.pl

REKLAMA