
Nowa teofania
Bogusław Wolniewicz, Zbigniew Musiał
Obserwujemy takie oto zjawisko: zachodniemu światu narzucana jest na naszych oczach nowa wiara, oparta na nowej teofanii – czyli objawieniu się jakiejś nadprzyrodzonej woli – która ma wyprzeć i zastąpić starą wiarę chrześcijańską. Tą nową wiarą jest ideologia „Holokaustu”.
O takich aspiracjach mówi się już wprost. Oto przykłady. Dość znana autorka Kinga Dunin w swojej książce „Czytając Polskę” (2004 r., s. 147/148) pisze:
„Pamięć o Holokauście (…) stała się podstawą, na której już dziś buduje się nowa kosmopolityczna tożsamość o charakterze globalnym. Szoah stało się wspólnym światowym i uniwersalnym tabu”.
Zwróćmy tu od razu uwagę na tabuizację owej nowej wiary, wyraźnie podkreśloną. W sporach o tabu nie wolno myśleć na własną rękę – a więc nie tylko nie wolno o nim myśleć krytycznie, ale nawet samodzielnie, to znaczy w sposób odbiegający od obowiązującego. Mowa o tabu jest zrytualizowana, a odejście od przepisanego tu rytuału obłożone jest sankcją.
To samo – choć nie w tym samym duchu – stwierdza Alain Finkielkraut, znany autor francuski, w wywiadzie dla tygodnika „Europa” z 13 lipca 2005 roku:
„Wszystko wywodzi się z tej pozornie wspaniałej idei, że Europa narodziła się z Auschwitz. Słyszeliśmy to często w czasie sześćdziesiątej rocznicy wyzwolenia obozu.
Podam tylko dwa przykłady:
Robert Badinter, postać słynna we Francji [w latach 1981-1986 minister sprawiedliwości – przyp. B.W. i Z.M.], człowiek, któremu zawdzięczamy m.in. zniesienie kary śmierci, powiedział: »Europa mogła być zbudowana tylko dzięki odrzuceniu uczuć narodowych, które doprowadziły do Szoah. Dzięki świadomości ufundowanych na słowach: Nigdy Więcej«.
Podobnie mówił Bronisław Geremek – według niego »Auschwitz było wydarzeniem założycielskim UE«”.
To samo twierdzi Grzegorz Górny – redaktor naczelny tygodnika „Fronda”. W swojej wypowiedzi dla dziennika „Rzeczpospolita” (18-19 lipca 2009 r.) mówi już o „religii holokaustu” i stwierdza (oznajmia), że stała się ona „mitem założycielskim Izraela”.
Uprzytomnijmy sobie, w jaki sposób ta nowa wiara powstawała. Można tu wyróżnić trzy wyraźnie różne okresy, każdy mniej więcej dwudziestoletni.
Okres pierwszy obejmuje lata 1945-1966. W tym okresie Wielką Zagładę Żydów europejskich otacza głuche i jakby zawstydzone milczenie środowisk żydowskich. W podręcznikach szkolnych Izraela niemal się o niej nie mówi. Zawstydzenie jest dwojakie. U jednych tym, że mordowani Żydzi się nie bronili, a u drugich, że nic w tej sprawie nie zrobili.