
Obywatele Polski domagają się reformy sądownictwa, ponieważ jest ona pilnie potrzebna. Są jednak przeciwni planom rządu polskiego, który zamierza znacznie ograniczyć niezależność sądownictwa. Z tego powodu od półtora roku na polskich ulicach dochodzi do masowych protestów – stwierdziła w wypowiedzi dla mediów szefowa niemieckiej partii Zielonych Annalena Baerbock
Niemieccy Zieloni skierowali do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa specjalny list. Ma on związek z planowanym na 3 lipca wejściem w życie ustawy o Sądzie Najwyższym. Projekt reformy stworzony przez PiS stanowi dla Zielonych pogwałcenie trójpodziału władzy.
Z tego powodu niemieccy posłowie zdecydowali się na oficjalny protest i apel do Brukseli o zajęcie się sprawą polskiej reformy sądownictwa. List podpisali również przewodniczący europejskich Zielonych Reinhard Bütikofer, oraz szefowa polskich Zielonych Małgorzata Tracz.
ZOBACZ: Lidl kończy z papierosami. Sieć wprowadza nową politykę
W rozmowie z „Die Welt” Baerbock powołała się na polskie sondaże, które mają wskazywać, że większość obywateli naszego kraju, w tym również osób popierających PiS, jest przeciwna zmianom, jakie szykuje rządząca koalicja.
W liście znalazło się stwierdzenie, że jeśli ustawa wejdzie w życie, PiS usunie z sądów niewygodnych sędziów.
Sygnatariusze listu wskazują również iż nowe prawo spowoduje poważne problemy we współpracy między Warszawą a Brukselą, ponieważ Polska wyraźnie odchodzi od unijnych wartości. Niezależność sądownictwa w Polsce po 3 lipca w dużej mierze przestanie istnieć – napisano w liście.
SPRAWDŹ: Szokująca afera azylowa w Niemczech. Imigranci przyjmowani za łapówki. Merkel o wszystkim wiedziała
Źródło: wPolityce.pl