Tęcza wraca na Pl. Zbawiciela. Tym razem niezniszczalna. Tak jak miłość – można przeczytać w zaproszeniu na spotkanie prasowe organizowane przez stowarzyszenia Parada Równości i Miłość nie Wyklucza oraz Ben&Jery’s, czyli producenta lodów.
Tęcza zadomowiła się na pl. Zbawiciela, łuk pomiędzy hipsterską Charlottą a kościołem naprawdę podkreślał różnorodność i chęć porozumienia. Ci, którym jej idea była bliska, nadal odczuwają jej brak – napisano w komunikacie prasowym producenta lodów.
Amerykańska firma Ben&Jerry’s. od lat współpracuje ze środowiskami LGBT i współfinansuje różnego typu projekty. Wspiera m.in. takie inicjatywy jak sprawiedliwość klimatyczna, sprawiedliwy handel, a także równość w kwestii małżeństw dla związków jednopłciowych.
ZOBACZ: Wiemy gdzie spotkają się Kim Dzong Un z Trumpem. To niesamowite miejsce [FOTO]
Dokładne szczegóły projektu mają zostać podane do publicznej wiadomości 7 czerwca, czyli na dwa dni przed zaplanowaną na sobotę warszawską Paradą Równości. Nie jest do końca jasne, czy przed kościołem Najświętszego Zbawiciela znów stanie promująca homoseksualizm instalacja, czy też chodzi o rodzaj happeningu.
Tęcza po raz pierwszy stanęła na placu Zbawiciela w 2012 r. Od tego czasu była wielokrotnie podpalana, łącznie aż 7 razy. Na jej demontaż zdecydowano się ostatecznie w 2015 r.
Zdaniem jej obrońców, tęcza nie tylko pobudzała dyskusję o roli i miejscu sztuki w przestrzeni miejskiej, ale stanowiła również ważną manifestację tolerancji wobec osób LGBT.
Jeżeli zostanie odbudowana, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, że bardzo szybko ktoś zdecyduje się na „przetestowanie” jej niezniszczalności.
SPRAWDŹ: Kolekcjoner pedofilskich i zoofilskich filmów? Przyjaciel Stonogi i doradca Leppera przed sądem
A tak tęcza płonęła w 2013 r.
Źródło: benjerry.pl/dorzeczy.pl/wolnosc24.pl