Dobre wieści nadchodzą z Francji. Kamil Glik mógłby wcześniej niż przypuszczano wrócić na boisko. Optymiści uważają, że mógłby zagrać w ostatnim meczu grupowym Polaków.
Według diagnozy „istnieje szansa, iż Kamil Glik w miarę szybko zostanie postawiony na nogi”. Nie wiadomo jeszcze, kiedy filar defensywy reprezentacji Polski mógłby wrócić na boisko, ale coraz bardziej realny jest jego występ może już w ostatnim meczu grupowym Polaków.
Czytaj też: Rosjanie przestrzegają gejów przed przyjazdem na Mundial
Dużą nadzieję budzi stan fizyczny Glika. Jak informuje Krzysztof Stanowski w poniedziałek, w dniu nabawienia się kontuzji, Kamil nie mógł ruszać ręką, a obecnie rusza już swobodnie.
Czytaj też: W piątek mecz Polska – Chile. Nawałka: „Oni grają jak Kolumbia i Senegal”
W poniedziałek Glik przejdzie najważniejszą konsultację medyczną. Po niej i po reakcjach organizmu na leki będzie wiadomo, czy powrót piłkarza do kadry jest realny.
Jeszcze w poniedziałek Kamil Glik w ogóle nie mógł ruszać ręką, teraz ruszą nią już w miarę. Nie w pełnym zakresie, ale w miarę. Kolejna konsultacja medyczna (najważniejsza) w poniedziałek. Walcz @kamilglik25 💪💪💪
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 7, 2018
W poniedziałek bark Kamila Glika oceni największy kozak spośród kozaków, który teraz akurat jest na kongresie w Kanadzie. Ale na razie chyba można napisać, że ból u Kamila nie tyle ustępuje, ile spierdala w podskokach.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 7, 2018
Źródło: TVP Info/weszlo.com