
Robert de Niro obraża prezydenta Trumpa na gali wręczenia nagród Tony. Podczas gali wręczenia teatralnych nagród Tony popularny aktor wulgarnie wypowiedział się o obecnym prezydencie Stanów Zjednoczonych: „F*ck Trump”.
Zadaniem na rozdaniu nagród Tony miał być zaanonsować występ jednego z artystów. Zamiast tego, De Niro powiedział na głos co sądzi o prezydencie USA. Jego wypowiedź, dzięki 10-sekundowemu opóźnieniu została ocenzurowana przez telewizję CBS.
Czytaj też: Dzisiaj reprezentacja Polski gra ostatni sparing przed Mundialem w Rosji. O 18 mecz z Litwą
De Niro wielokrotnie dawał do zrozumienia, że za Donaldem Trumpem nie przepada. Jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej zapowiedział, że jeśli spotka polityka, uderzy go w twarz. „Jest porażająco głupi. Jest gnojkiem, psem, świnią, jest oszustem” – mówił aktor w kontrowersyjnym spocie.
Od opublikowania materiału minęło prawie dwa lata, ale podejście gwiazdy amerykańskiego kina do Trumpa nie uległo zmianie.
Słynny aktor przypomniał o tym podczas gali Tony Awards 2018, kiedy miał zapowiedzieć występ Bruce’a Springsteena.
De Niro podszedł do mikrofonu i krzyknął: „Chciałbym powiedzieć jedną rzecz: Je**ć Trumpa.”
Na wulgarne słowa aktora, lewicowe Hollywood zareagowało niezwykle żywiołowo, i publiczność nagrodziła słowa De Niro owacją na stojąco.
Jak widzimy na nagraniu po chwili De Niro dodał: „Koniec z mówieniem: ‘Precz z Trumpem’. Teraz tylko: ‚Je**ć Trumpa’”.
Rzeczywiście, słowa godne kulturalnych ludzi. Tak zwanej „elity” społeczeństwa…
Poniżej nagrania.
Nczas.com/ CBS, wp.pl