Wjechał do Polski z arbuzami. A w arbuzach Afgańczycy

Afgańczyk z arbuzami. Obrazek ilustracyjny. Foto: wikimedia
Afgańczyk z arbuzami. Obrazek ilustracyjny. Foto: wikimedia
REKLAMA

W naczepie ciężarówki wiozącej do Polski arbuzy ukryło się dwóch młodych Afgańczyków, których zatrzymała w Chyżnem straż graniczna. Celem nielegalnych imigrantów miała być Francja.

Podczas kontroli ciężarówki z Czarnogóry, w rejonie byłego przejścia granicznego w Chyżnem w minioną sobotę, wątpliwości funkcjonariuszy wzbudziła linka zabezpieczająca naczepę pojazdu. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, iż linka została wcześniej przecięta i ponownie połączona.

REKLAMA

Kiedy otwarto naczepę, wśród arbuzów ujawniono dwóch młodych mężczyzn. Podali się za obywateli Afganistanu, jednak nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów. Pojazd prowadził obywatel Czarnogóry, który przewoził ładunek z Albanii przez Serbię, Węgry i Słowację do Polski.

„Z zeznań zatrzymanych osób wynika, iż ich krajem docelowym miała być Francja. Podróż Afgańczyków trwała około roku. Początkowo przedostali się nielegalnie z Afganistanu przez Iran do Turcji, gdzie pracowali, aby zdobyć część środków finansowych na dalszą podróż w głąb Europy. Następnie łodziami pontonowymi dopłynęli do Grecji. Stamtąd pieszo przez Macedonię dostali się do Serbii. W Belgradzie, na jednym z parkingów, przedostali się do naczepy ciężarówki bez wiedzy kierującego pojazdem” – relacjonowała we wtorek

Jak przyznał, jeden z zatrzymanych cudzoziemców powiedział, że podróż z Afganistanu do Serbii kosztowała go 6 tys. euro. Za następny etap podróży zapłacił przemytnikom kolejny tysiąc euro.

Cudzoziemcy zostali przekazani słowackim pogranicznikom.

W związku z możliwością skażenia, przewożone arbuzy – decyzją Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Nowym Targu – zostały zutylizowane.(PAP)

Zatrzymani Afgańczycy. Foto: Straż Graniczna
Zatrzymani Afgańczycy. Foto: Straż Graniczna
REKLAMA