Szczecinianie chcą ją zlinczować. Niepełnosprawna blokuje autobusy [VIDEO]

REKLAMA

Do niecodziennych zdarzeń dochodzi na ulicach Szczecina. Niepełnosprawna kobieta na inwalidzkim wózku, która ma jakiś żal do kierowców, blokuje autobusy. Ludzie spieszący się do pracy mają jej dość. Lincz wisi w powietrzu.

Niepełnosprawna na wózku to Bogumiła D. nazywana przez internautów Balbiną. To osoba, która prowadzi prywatną wojnę z kierowcami. Wygląda na to, że ma jakiś psychiczny uraz.

REKLAMA

Jeździ pod prąd, blokuje komunikację miejską, często złośliwie z niewiadomych przyczyn blokuje przejazdy autobusom i tramwajom, a nawet próbowała potrącić policjanta. Ona uważa, że to wszystko jest efektem złośliwości kierowców, natomiast zarząd miejskiego transportu twierdzi, że Bogumiła D. nie stosuje się do poleceń kierowców, a jej wózek, będący faktycznie skuterem może zagrażać innym pasażerom.

Podobnie zachowuje się w urzędach. Potrafi przyjechać o 15.25 i blokować urząd. Twierdzi, że nie wyjedzie i koniec. Jest nieprzyjemna, złośliwa i lubi stwarzać problemy – mówi jedna z urzędniczek.

Ten stan trwa już parę tygodni. Pasażerowie tracą do niej cierpliwość, nie rozumiejąc jej postępowania. Ludzie, którzy się spieszą do pracy, są coraz bardziej wściekli na nią. Ostatnio grupa osób otoczyła wózek, obrzucając ja inwektywami – „Świnka różowa, pokaż ryjek, pokaż. Prawie cię tramwaj rozjechał. Miałabyś wtedy „trumnowóz”.

Bogumiła D. znana jest nie tylko z blokowania pojazdów miejskich, ale także z wyzywania i obrażania nieprzychylnych jej osób. Sytuacja od wielu tygodni jest patowa, miasto przez długi czas nie wiedziało co z tą sprawą zrobić, a ze strony mieszkańców narasta spirala złości i nienawiści, co może doprowadzić do niebezpiecznych konsekwencji.

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Szczecinie wielokrotnie odwiedzał kobietę, oferując pomoc. – Za każdym razem pani Bogumiła nie była zainteresowana – mówi Onetowi Maciej Homis, rzecznik miasta ds. społecznych.
W końcu miasto zdecydowało się na radykalny krok w postaci skierowania wniosku do sądu o przymusowe skierowanie pani do szpitala celem zdiagnozowania pod kątem choroby psychicznej – dodaje.

W stosunku do Bogumiły D. toczy się obecnie pięć postępowań karnych w szczecińskiej policji. Jednakże nikt nie chce sięgać po radykalniejsze środki dozwolone prawem, ponieważ w obecnych czasach każdą taką sytuację można wykorzystać przeciwko policjantom. Dlatego ta kobieta czuje się tak bezkarna – mówi doświadczony szczeciński policjant.

Źródło: Onet

REKLAMA