Bundeswehra w totalnej rozsypce. Chce kupić żołnierzy z… Polski

Czołgi i samoloty się rozsypują i brakuje ludzi. Niemcy chcą polskich żołnierzy. Fot: youtube
Czołgi i samoloty się rozsypują i brakuje ludzi. Niemcy chcą polskich żołnierzy. Fot: youtube
REKLAMA

Okręty wojenne w fatalnym stanie, uziemione samoloty i helikoptery – tak według ekspertów wygląda obecnie Bundeswehra. Oprócz katastrofalnej sytuacji sprzętowej,w niemieckim wojsku brakuje również żołnierzy.

Jednym z pomysłów na „ożywienie” i unowocześnienie armii ma być rekrutacja żołnierzy z innych krajów Unii Europejskiej. Niemieccy wojskowi liczą w szczególności na Polskę, Bułgarię i Rumunię.

REKLAMA

Czytaj także: Niemcy tęsknią za Führerem. Wszystko przez imigrantów

Co może przyciągnąć Polaka do służby wojskowej w Niemczech? Jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze. Pod biało – czerwoną flagą zawodowy żołnierz może liczyć na około 5 tys. złotych brutto. Za zachodnią granicą otrzyma bardzo podobną kwotę ale w euro. To oznacza zarobki na poziomie 20 tysięcy złotych.

Szczególnie atrakcyjni dla Bundeswehry są wysoko wykwalifikowani żołnierze specjaliści. Dla przykładu, operator systemu teleinformatycznego może liczyć na wynagrodzenie powyżej 5,5 tys. euro miesięcznie. Nie licząc dodatkowych korzyści w postaci darmowego mieszkania oraz innych dodatków.

Czytaj także: Skandal w Berlinie! Niemcy znów to zrobili. Polacy ograli ich kulomiota, a oni tak wykonali Polski hymn [VIDEO]

Czy zatem możemy się spodziewać masowego odpływu młodych Polaków do niemieckiej armii? Według ekspertów, same zarobki nie przekonają naszych obywateli do wyjazdu. W Polsce poziom patriotyzmu i przywiązania do Ojczyzny jest zbyt wysoki. Zdecydowanie bardziej podatni mogą być jednak Rumuni i Bułgarzy.

źródło: gehalt.de/PAP

REKLAMA