To tylko kwestia czasu. W Niemczech odkryto kleszcze giganty występujące w krajach tropikalnych czy subtropikalnych. One przenoszą śmiertelne choroby.
Kleszcz pospolity występujący w Polsce w stanie nienassania ma długość do 4 mm. Tymczasem tropikalny kleszcz zwany Hylaomna może mieć długość nawet do 2 cm.
Czytaj też: Amerykanie są przestraszeni. Rosja prowadzi w wyścigu gwiezdnych wojen
Te kleszcze giganty odkryto już w Niemczech. Nie wiadomo jak tam się znalazły. Czy dostały się w bagażach ludzi podróżujących z tropikalnych krajów, czy przywędrowały w następstwie zmian klimatycznych do coraz bardziej ciepłej Europy, czy zostały przeniesione przez ptaki powracające do Europy?
Czytaj też: Strach jeździć po Włoszech. 10 tysięcy mostów wymaga pilnego sprawdzenia
Od naszych pospolitych różnią się nie tylko wielkością, ale też ubarwieniem, mają odnóża pokryte paskami.
Złapane w Niemczech kleszcze to Hyalomma marginatum i Hyalomma rufipes.
Niemieccy naukowcy z Uniwersytetu Hohenheim i Instytutu Mikrobiologii Federalnego Związku Sił Zbrojnych w Monachium przebadali 7 złapanych osobników, które już zdążyły pasożytować na zwierzętach hodowlanych i stwierdzili u nich bakterie chorobotwórcze. Kleszcze Hyalomna przenoszą śmiertelnie niebezpieczny dla człowieka wirus Bahig.
Źródło: Fakt24