Szwedzka policja poinformowała o spaleniu stoiska Szwedzkich Demokratów. Ze wstępnych informacji wynika, że odpowiedzialni są nieznani obecnie ludzie ubrani na czarno.
Jak powiedział rzecznik policji, krótko przed pożarem widziano w namiocie około dziesięciu ubranych na czarno ludzi. Podejrzewa się więc, że to oni zaprószyli ogień.
– W pobliżu było kilka namiotów i istniało duże zagrożenie rozprzestrzenienia się pożaru – powiedział Peter Aldersson, rzecznik policji w Göteborgu.
Jörgen Fogelklou, szef Szwedzkich Demokratów w Göteborgu stwierdził, że działanie podpalaczy to „idiotyzm”.
– Musiało się im coś pomieszać, jeśli sądzą, że zniszczenia materialne nas uciszą. Koszt poniosą mieszkańcy Göteborga. Pożyczyliśmy ten namiot od miasta – powiedział Fogelklou. – To nie był zwykły namiot, lecz ogromna konstrukcja z elektrycznością i podłogą – dodał.
Fått information att en av de personerna som hjälpte till med släckningen i natt fortfarande ligger på sjukhus.
Alla våra tankar går till honom. pic.twitter.com/5Ygfq3YdtA
— jörgen fogelklou 🐘 (@fogelklou) August 17, 2018
Jak przypomina voiceofeurope.com, kilka dni wcześniej miał miejsce zamach bombowy w biurze Matteo Salviniego, lidera włoskiej Ligi. Odpowiedzialność za atak wzięła wówczas organizacja lewicowych anarchistów.
Antyimigranccy Szwedzcy Demokraci mają szansę na duży sukces wyborczy w zbliżających się wyborach. Sondaże dają im drugie a nawet pierwsze miejsce w wyścigu do parlamentu.
dca/voiceofeurope.com/svt.se