Janusz Korwin-Mikke zamieścił na swoim koncie twitterowym kolejny wpis, w którym rozważa najbliższą przyszłość Niemiec. Prezes partii Wolność kilka dni temu opublikował mapę Republiki Federalnej Niemiec z zaznaczoną tzw. Strefą Graniczną.
JKM jest przekonany, że wobec postępów islamu, polski rząd powinien stworzyć „kordon sanitarny” i przejąć kontrolę nad częścią tzw. wschodnich landów. W ostatnim wpisie polityk dokonał pewnej aktualizacji. Polityk postanowił wyłączyć ze Strefy Granicznej niemiecką stolicę – Berlin.
Przy możliwym (w ciągu nawet roku!) rozpadzie Niemiec Berlin nie powinien wchodzić do Strefy Granicznej.
Uff-uff: dobrze napisałem, źle narysowałem: przy możliwym (w ciągu nawet roku!) rozpadzie Niemiec Berlin nie powinien wchodzić do Strefy Granicznej. Nb. Niemcy powitaliby polskie wojska równie radośnie, jak obywatele I RP z ulgą (naprawdę!) witali wojska zaborców w końcu XVIII w. pic.twitter.com/GE9JfkJHcY
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) August 30, 2018
Czytaj też: JKM o wyborach: 5 proc. będzie ciężko przebić. Bo dziury w asfalcie nie są ani prawicowe ani lewicowe