Wiózł nagie zwłoki matki w bagażniku. Nowe fakty w sprawie Piotra K.

Policjanci znaleźli w samochodzie nagie zwłoki matki prowadzącego auto Piotra K. Foto: polsatnews prstscr
Policjanci znaleźli w samochodzie nagie zwłoki matki prowadzącego auto Piotra K. Foto: polsatnews prstscr
REKLAMA

W Kazimierzowie funkcjonariusze policji dokonali makabrycznego odkrycia. 24 letni mężczyzna przewoził w bagażniku swojego samochodu zwłoki kobiety. Na jaw wychodzą kolejne szczegóły dotyczące rodziny zamieszanej w sprawę.

Ciało znalezione w bagażniku sprawcy to pani Anna K., która pracowała jako pielęgniarka. Mąż pani Anny, Artur zajmował się prywatnym biznesem. Małżeństwo mieszkało w okazałym domu w Groblicy. Syn pary, Jacek K. mieszkał w Gdańsku. Często gościł u rodziców.

REKLAMA

Ojciec Jacka miał w ubiegłym roku śmiertelnie potrącić przechodnia nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji. Z czasem pod domem zaczęły się pojawiać samochody oraz podejrzani mężczyźni.

Artur K. zniknął kilka miesięcy temu po tym, jak policja przeszukała jego dom.

Według zeznań sąsiadów, syn pani Anny miał często domagać się od niej pieniędzy. Kobieta nie ulegała jednak naciskom. W środę 24-letni Jacek ponownie przyjechał do matki. Ta ostatnia wizyta zakończyła się tragedią.

Jacek K. został zatrzymany podczas kontroli drogowej. Policja otrzymała informację, iż może on znajdować się pod wpływem alkoholu. W Kazimierzowie obok Elbląga zatrzymali jego auto. Po przeszukaniu samochodu okazało się, że w bagażniku znajduje się ciało kobiety. Ofiarą okazała się być matka zatrzymanego.

Świadkowie, którzy relacjonowali przebieg zdarzeń dziennikarzom Kontaktu24, utrzymują, że radiowóz biorący udział w kontroli to nieoznakowane bmw, a policjant od razu wyszedł do zatrzymanego z bronią w ręku.

Otworzyli bagażnik, tam była chyba już martwa kobieta. Próbowali ją reanimować. Krzyczeli, żeby się obudziła. Pani była nago, w samych majtkach. Twarz pobita – mówi jeden ze świadków.

Na miejsce wezwano pogotowie, lecz było już za późno. Lekarz stwierdził zgon kobiety.

24-latek usłyszał zarzut zabójstwa i prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Skierowano także wniosek o areszt. Zatrzymany całkowicie odmówił współpracy z wymiarem sprawiedliwości. Nie przyznaje się on do winy oraz nie odpowiada na zadawane mu pytania.

Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk wyjawił makabryczne szczegóły zbrodni. Mężczyzna skrępował ręce i nogi matki, zakleił jej usta i nos, a następnie umieścił w bagażniku. Wcześniej najpewniej ją pobito. Gdy umieszczano ją w bagażniku auta, jeszcze żyła.

Według wstępnych ustaleń sekcji zwłok, Anna K. zmarła na skutek ostrej niewydolności oddechowo-krążeniowej. W piątek malborski sąd rejonowy zastosował wobec syna ofiary tymczasowy trzymiesięczny areszt.

Źródło: o2.pl

REKLAMA