
Patryk Jaki ogłosił, że w razie zwycięstwa w wyborach na prezydenta stolicy, jego zastępcą będzie były burmistrz Ursynowa Piotr Guział. To ten facet, który do niedawna krytykował Jakiego za „model polityki plemiennej, w którą on nie chce się wpisywać”.
Piotr Guział jest członkiem Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza, a do niedawna był działaczem SLD. Opowiada się on za związkami homoseksualnymi, „prawem” do adopcji dzieci przez pary homoseksualne, a także za in vitro.
Trudniej o bardziej lewicowego kandydata na wiceprezydenta stolicy. Zdziwienie jest tym większe, że „Zjednoczona Prawica” pod dowództwem Prawa i Sprawiedliwości deklaruje się jako obóz konserwatywny. Jednak jak się okazuje, taki „konserwatywny”, że ulega wpływom lewicy.