Irlandzkie lewactwo na pełnej. Kilka miesięcy po legalizacji aborcji będą ją fundować na koszt podatnika

Zwolennicy usunięcia 8-ej poprawki po referendum/fot. YouTube
Zwolennicy usunięcia 8-ej poprawki po referendum/fot. YouTube
REKLAMA

Kilka miesięcy po referendum, w którym większość głosujących opowiedziała się za legalizacją zabijania dzieci lewacki rząd zapowiedział kolejny krok. Za aborcję będzie płacić całe społeczeństwo.

Minister zdrowia Simon Harris dopytywany przez dziennikarzy, jak państwo będzie podchodzić do kwestii płatności za zamordowanie nienarodzonego dziecka stwierdził, że „zgodnie z jego intencją świadczenie to będzie darmowe”. To znaczy nie będzie płacić się bezpośrednio przy aborcji, natomiast opłacane będzie przez wszystkich obywateli Irlandii.

REKLAMA

Jeśli koszt jest barierą mogą stać się dwie rzeczy: albo rozwój prywatnych klinik (oferujących aborcję) – czego nie chcemy w Irlandii, albo dalszy proceder wyjeżdżania (za granicę by poddać się aborcji) – przekonuje minister.

Nowe przepisy regulujące kwestię aborcji mają umożliwić przeprowadzanie jej na żądanie do 12 tygodnia ciąży. Prawo ma wejść w życie od przyszłego roku.

Referendum w Irlandii dotyczące usunięcia ósmej poprawki do konstytucji odbyło się 25 maja. Irlandczycy decydowali wówczas, czy chcą uchylenia wspomnianej ósmej poprawki z konstytucji uchwalonej w 1983 roku, która gwarantowała prawo do życia od poczęcia.

Ostatecznie 66,4 proc. głosujących opowiedziało się za jej usunięciem, przeciwko było 33,6 proc. Frekwencja w referendum wyniosła 64,1 proc.

W kampanię na rzecz usunięcia ochrony życia aktywnie włączyła się „bezstronna” organizacja Amnesty International. Także oddział w Polsce włączył się w zachęcanie do okazania poparcia aborterom.

Źródło: rp.pl

REKLAMA