Mówią, że będzie 3 pas na autostradzie A2. Sprawdź czy dożyjesz tej chwili

REKLAMA

Odcinek miedzy Warszawą a Strykowem to jedna z najczęściej uczęszczanych dróg w Polsce. Codziennie przejeżdża nią ponad 80.000 pojazdów na dobę. Dwa pasy w każdym kierunku to za mało by zapewnić odpowiednią płynność ruchu.

Kwestia poszerzenia A2 do 3 pasów w każdym kierunku na odcinku Warszawa-Łódź pojawiła się w ubiegłym roku za sprawą ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka,który przyznał, że droga ma zbyt małą przepustowość. Obiecał też, że resort podejmie działania zmierzające w tym kierunku.

REKLAMA

Jak dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna” na realizację tych obietnic trzeba będzie długo poczekać. Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Jan Krynicki, w odpowiedzi na zapytanie dziennikarzy, ujawnił, że analizy wykazały iż poszerzenie autostrady do 3 pasów w każdym kierunku będzie niezbędne dopiero w roku 2037 r. Przy okazji poszerzenia planowane jest także wprowadzenie opłat za korzystanie z autostrady.

Aktualnie jedynym fragmentem autostrady z 3 pasami ruchu w obu kierunkach jest projektowany dopiero odcinek A1 z Piotrkowa Trybunalskiego do Częstochowy. Natężenie może sięgnąć „jedynie” 50 tys. aut na dobę.

Niestety po raz kolejny okazuje się, że nie Ministerstwo nie potrafi patrzeć przyszłościowo i teraz trzeba będzie ponieść zdecydowanie większe koszty zarówno przy modernizacji jak i z tytułu ograniczonej przepustowości. O problemach jakie występować będą w trakcie przebudowy lepiej nie myśleć.

Odcinek autostrady A2 miedzy Warszawą a Strykowem został wybudowany w ogromnym pośpiechu na fali inwestycji związanych z Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej „EURO 2012”. Pierwotny wykonawca, chińskie konsorcjum COVEC, zeszła z budowy przed jej ukończeniem. Z tego tytułu naliczono jej gigantyczne kary umowne. W maju 2017 GDDKiA zawarła z COVEC ugodę kończącą spór. Czy i jakie pieniądze udało się wyegzekwować nie ujawniono.

(DGP, money.pl, nczas)

REKLAMA