W Sejmie kontynuowane będą, dzięki głosom przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz’15, prace nad ustawą wprowadzającą dobrowolność szczepień. Przypomnijmy, że w Polsce obowiązuje obecnie jeden z najbardziej restrykcyjnych systemów w Europie i z jedną z największych liczb przymusowych szczepionek podawanych dzieciom.
Projekt autorstwa STOP NOP zakłada wprowadzenie dobrowolności szczepień i wywołał niespotykany i zaskakujący odzew wśród polityków PO i Nowoczesnej, a w szczególności ich zwolenników. Okazuje się, że wprowadzenie przepisów, takich jak obowiązujące w większości państw europejskich, to cofanie polski do średniowiecza i wymysł zwolenników „płaskiej ziemi”.
Na szczęście zdrowy rozsądek zachowują Polacy i jak wskazuje badanie przeprowadzone dla „Wysokich Obcasów” dobrowolność szczepień ma więcej zwolenników niż przeciwników. Zdania są jednak bardzo podzielone i przewaga jednej grupy nad drugą nie jest zbyt duża.
„Za” dobrowolnością szczepień opowiedziało się 47 procent badanych, z kolei za karaniem rodziców nieszczepiących dzieci było 41 procent. 12 procent badanych nie wyraziło zdania na ten temat. Pod obywatelskim projektem autorstwa stowarzyszenia STOP NOP podpisało się ponad 120 tysięcy obywateli.
Czytaj także: Tak kłamią w sprawie szczepionek. Ruchy antyszczepionkowe czy zwolennicy przymusu – kto ma rację?
