Postępujący postęp nie zna granic. Brytyjski rząd będzie regulował wielkość pizzy i ilość jej składników

Zdjęcie ilustracyjne. / fot. publicdomain
REKLAMA

Angielskie restauracje i sklepy będą musiały musiały podporządkować się nowym zaleceniom agencji Public Health England (PHE), która opracowała nowe zalecenia w sprawie sprzedawanych dań. Ograniczają one m. in liczbę kalorii w pizzy do 928 i 695.

Nowe wytyczne PHE mają określać maksymalna liczbę kalorii jakie mogą mieć kanapki, ciasta, przetworzone dania, sosy, zupy pizze etc. Wszystko to ma powstrzymać epdemię otyłości w Anglii, zwłaszcza wśród dzieci.

REKLAMA

Minister zdrowia Steve Brine zadeklarował, że zrobi wszystko „by dzieci w tym kraju były zdrowe”. Nowe wytyczne mają więc ograniczyć kaloryczność sprzedawanych dań.
Według danych liczba otyłych dzieci w przedszkolach wzrosła w ciągu ostatnich 10 lat z 3,2% do 4,2%

Jak obliczył „The Times” oznacza to znaczne zmiany m.in w popularnych na Wyspach sieciach pizzerii, czy sprzedawców zapiekanek – Sizzling Pubs Lentil, czy Parsnip Cottage Pie. Bedą one musiały zredukować wielkość sprzedawanych dań, bądź ograniczyć ilość składników.

Głowna dietetyk PHE Alison Tedstone twierdzi, że dzięki ograniczeniom konsumenci będą mieli większy wybór, bo teraz z nie mogą kupować mniejszych porcji.

To (nowe wytyczne – przyp. red.) będzie oznaczało mniej mięsa na pizzy, mniej sera, a nawet mniejszy rozmiar. Konsumenci mówią, że chcą mniejszych porcji i zdrowszego wyboru – tłumaczy w rozmowie z „The Telegraph”.

Poprzednio wprowadzane rozwiązania jak np obłożenie ogromnym podatkiem np. napojów o wysokiej zawartości cukru nie przyniosło spodziewanych rezultatów. Uderzyło przy tym w uboższych, którzy są ich konsumentami.

Nowe propozycje już wzbudzają protesty. Christopher Snowdon, szef Instytutu Spraw Ekonomicznych wskazuje, iż rządowe propozycje są w istocie zamachem na wolność stylu życia, zniszczą niektóre tradycyjne przepisy na potrawy i szydzi z konceptu, iż wprowadzenie ograniczeń poszerza wybór.

REKLAMA