Pamiętacie golaska-przytulaska Macrona? Już poszedł siedzieć za handel narkotykami. Francuzi spekulują czy prezydent sam je zażywa [FOTO]

Emmanuel Macron na Saint-Martin EPA/ELIOT BLONDET / POOL Dostawca: PAP/EPA.
Emmanuel Macron na Saint-Martin EPA/ELIOT BLONDET / POOL Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Prezydent Macron wywołał niemały skandal we Francji kiedy opublikowano jego zdjęcia z pobytu na wyspie Saint Martin będącej jej zamorskim terytorium. Fotografie prezydenta Republiki obściskującego się z pół gołymi murzynami obiegły światowe media wywołując lawinę szyderstw i zawstydzenie w samej Francji. Skandal się jedna nie kończy. Jeden z pieszczoszków Macrona został właśnie skazany po raz kolejny na karę więzienia za handel narkotykami. Jak poinformowała agencja AFP odsiedzi co najmniej 8 miesięcy.

Słynne zdjęcia Macrona w uściskach z półgołymi chłopcami zrobiono w Quartier d’Orléans na Saint-Martin. Były to „oficjalne” zdjęcia prezydenta Republiki, które trafiły do serwisów prasowych. Media już już wcześniej odkryły, iż jeden z murzynów był skazywanym w przeszłości przestępcą.

REKLAMA

Obściskujący Macrona Reaulf Flemming powiązany był z szefem gangu kontrolującego handel narkotykami w w Gujanie. Spędził też 5 lat w więzieniu za napad. Czarnoskóry opowiedział prezydentowi swą wzruszającą historię jak to zbłądził, a teraz chce wrócić na drogę cnoty. Macron pocieszał go wtedy, a na krytykę odpowiedział, że „kocha wszystkie dzieci Republiki”. Zamiast na drogę cnoty wrócił jednak do więzienia. Za posiadanie narkotyków właśnie skazano go na 8 miesięcy pozbawienia wolności. Okazało się, że Macron nie panuje nad swymi zachowaniami, a jego służby nad tym kto jest do niego dopuszczany. Sytuacja jest jasna – prezydent Francji robi sobie dwuznaczne zdjęcia z półnagimi przestępcami

Na dodatek wypowiedzi Macrona jak to kocha „wszystkie dzieci Republiki” wywołały we Francji prawdziwą falę szyderstw. Wyśmiewano Macrona, że „owszem kocha wszystkie dzieci, a najbardziej murzyńskich chłopców”.

Znany we Francji lekarz i działacz Paric Pelloux stwierdził, że Macron nie panuje nad swymi popędami i sprawa jego zachowań powinna już być przedmiotem badań psychiatrycznych.
Słynny komik Fabrice Eboué pisał, iż jak się chce coś z Macronem załatwić to najlepiej rozebrać się wcześniej. No i dobrze być murzynem.

Zdjęcia z karaibskiej wyspy Saint Martin to bowiem nie pierwszy raz kiedy prezydent pokazuje się w tak dwuznacznych sytuacjach. W maju zaprosił do Pałacu Elizejskiego grupę półgołych murzyńskich zmiennopłciowców, czy transwestytów.

Po przemówieniu na ostatniej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, kiedy to Macron walił pięścią w mównicę i nawoływał świat do wypowiedzenia wojny handlowej Stanom Zjednoczonym pojawiły się spekulacje, że prezydent Francji był pod wpływem narkotyków. Pogłoski o tej przypadłości nasilają się za każdym razem kiedy obserwowane jest „dziwne” zachowanie prezydenta. A to jest zbyt wylewny, a to reaguje z irytacją i agresją, jakby nie kontrolował swych odruchów.

Tymczasem sprawy we Francji mają się bardzo źle. Macron zdążył też skłócić się ze swymi sąsiadami – Wielką Brytanią w sprawie negocjacji dotyczących Brexitu i z Włochami na tle polityki imigracyjnej. Wicepremier Salvini otwarcie szydzi z francuskiego przywódcy. Ten nie oglądając się na ogromne problemy wewnętrzne podejmuje cały czas ofensywę polityczną w Europie. Liczyć może praktycznie tylko na dwóch sojuszników – Brukselę i Angelę Merkel. Jednak sojusz nią coraz bardziej przypomina wiersz o tym jak to”wiódł ślepy kulawego”.

Obydwoje liderów cieszy się bowiem w swych krajach rekordowo niskim poparciem. To Macrona jest jeszcze niższe niż to, które na tym samym etapie swej prezydentury miał Hollande, który odszedł w niesławie jako najgorszy prezydent V Republiki.

Emmanuel Macron z Reaulfem F./fot. Twitter Stanislas Balcerac

źródło: Twitter
REKLAMA