Masakra w Meksyku. Rozszalały tłum przez plotki o tym, że dwaj mężczyźni handlowali dziecięcymi organami spalił ludzi żywcem! Okazało się, że byli oni niewinni.
Jak podaje BBC News nieprawdziwe plotki o tych mężczyznach miały być rozprzestrzeniane w sierpniu za pomocą wiadomości w aplikacji WhatsApp. Podawali je między sobą mieszkańcy niewielkiego miasta Acatlan w Meksyku.
Wiadomości, które doprowadziły do śmierci w męczarniach dwóch ludzi ostrzegały ludność Acatlan, że rzekomi porywacze handlują dziecięcymi organami.
Mężczyznami, których zakatowano, byli 21-letniego Ricardo i jego wujek, 43-letniego Alberto.
Policja jest przekonana że mężczyźni nie popełnili żadnego przestępstwa, zostali jednak przewiezieni na lokalny komisariat w związku z „zakłócaniem porządku”.
Agresywny tłum żądny krwi siłą otworzył policyjną bramę i wyciągną mężczyzn przed komisariat. Lincz się rozpoczął, dwaj mężczyźni zostali brutalnie pobici, następnie, pół przytomnych oblano ich benzyną i podpalono!