Polak odkrył „superziemię”. Orbituje wokół jednej z bliskich gwiazd! Czy jest zamieszkała?

Artystyczna wizja planety orbitującej wokół Gwiazdy Barnarda/fot. NASA/ESA
Artystyczna wizja planety orbitującej wokół Gwiazdy Barnarda/fot. NASA/ESA
REKLAMA

W najnowszym „Nature” ogłoszono odkrycie nowej planety, która orbituje wokół Gwiazdy Barnarda, jednej z najbliższych naszemu Słońcu gwiazdy. Wśród autorów publikacji znajduje się także astronom z Polski, dr hab. Marcin Kiraga.

Od Gwiazdy Barnarda do naszego Słońca jest „zaledwie” 6 lat świetlnych. Bliżej od niej znajduje się jedynie potrójny układ Alpha Centauri.

REKLAMA

Zespół astronomów pod przewodnictwem Ignasiego Ribasa z Institute of Space Studies of Catalonia oraz Institute of Space Sciences, CSIC w Hiszpanii oraz Guillema Anglada Escuda z Queen Mary University of London przeprowadził badania w ramach kampanii Red Dots i CARMENES. Poszukiwania planety zakończyły się pełnym sukcesem.

Planetę oznaczono jako Gwiazda Barnarda b. Posiada 3,2 masy ziemi i obiega gwiazdę w niecałe 233 dni. Znajduje się bliżej gwiazdy, niż ziemia Słońca, lecz panują na niej mroźne warunki z temperaturą około minus 170 stopni Celsjusza. Gwiazda bowiem jest niewielkim czerwonym karłem, przez co otrzymuje zaledwie około 2 proc. energii w porównaniu do ziemi.

Po bardzo starannej analizie, jesteśmy pewni na 99 proc., że planeta się tam znajduje – mówi Ignasi Ribas. Planetę szukano w tamtym rejonie już wcześniej, lecz do tej pory nikomu nie udało się jej odnaleźć.

Wśród autorów publikacji znajduje się polski astronom z UW, dr hab. Marcin Kiraga. Jego zadaniem była analiza danych fotometrycznych, które pochodziły głównie z przeglądu ASAS z Obserwatorium Astronomicznego UW. Oprócz nie, udział miał dr Adrian Kaminski, niemiecki astronom polskiego pochodzenia.

Planeta wokół Gwiazdy Barnarda jest drugą pod względem odległości od nas znaną egzoplanetą. Najbliższa jest Proxima b, okrążającą Proximę Centauri w układzie potrójnym Alfy Centauri.

Wyniki badań przedstawiono w artykule, który ukaże się w czwartek w prestiżowym tygodniku „Nature”.

Źródło: gosc.pl

REKLAMA