Amerykańskie bombowce strategiczne B-52 znów straszą Chińczyków. Także grupa uderzeniowa US Navy ćwiczy w regionie [VIDEO]

B-52. Foto: boeing.com
B-52. Foto: boeing.com
REKLAMA

Amerykańskie bombowce strategiczne B-52H po raz kolejny przeleciały niedaleko zajętych przez Chiny Wysp Spartly oraz płycizną Scarborough. Ma to być czytelny sygnał dla Chin, że to uznają je za wody międzynarodowe.

Przelotu wykonały dwa bombowce strategiczne zdolne do przenoszenia broni nuklearnej B-52H Stratofortress. Wystartowały z bazy lotniczej Andersen na wyspie Guam na Pacyfiku. W locie towarzyszył im samolot cysterna KC-135R. Jest to kolejny taki przelot w tym roku.

REKLAMA

Ostatni raz amerykańskie bombowce pojawiły się w tym rejonie w październiku.

amerykańskie bombowce B-52H nad Morzem Południowochińskim

U wybrzeży Filipin wspólne działania ćwiczą dwie uderzeniowe grupy lotniskowcowe amerykańskiej floty, Ronald Reagan Carrier Strike Group (RRNSG) i John C. Stennis Carrier Strike Group (JCSSG). W ćwiczeniach bierze udział 10 okrętów U.S. Navy i 12.500 marynarzy oraz członków personelu latającego.

Na pokładach lotniskowców USS Ronald Reagan (CVN 76) i USS John C. Stennis (CVN 74) znajduje się około 150 samolotów. Główną siłę uderzeniową stanowią samoloty F/A-18 SuperHornet w wersjach E i F.

Jest to kolejny przykład napięcia rosnącego między USA i Chinami. Chiny, które zmilitaryzowały Morze Południowochińskie budując na wyspach lotniska oraz instalując rakiety ziemia-woda,czy ziemia-powietrze, są wyjątkowo wyczulone na takie operacje i uznają je za naruszenie swojej suwerenności terytorialnej.

Ostatnio głośno było o incydencie z udziałem chińskiego i amerykańskiego niszczyciela, który musiał zmieniać kurs aby uniknąć kolizji. „Starcie” amerykańskiego i chińskiego niszczyciela na spornych wodach. Ostre zarzuty USA [VIDEO]

Prasa amerykańska ujawniła niedawno, że bliskich spotkań okrętów U.S. Navy i chińskiej floty było kilkadziesiąt na przestrzeni ostatnich lat.

W trakcie spotkań z przedstawicielami chińskiej armii, Amerykanie domagają się usunięcia chińskich instalacji wojskowych, a w szczególności broni rakietowej, która stanowi największe zagrożenie dla okrętów U.S. Navy operujących w tym rejonie.

REKLAMA