Krystyna Pawłowicz pisze do bezczelnej ambasador USA: „Żądam od Pani szacunku dla Narodu i Państwa Polskiego”

Krystyna Pawłowicz i Georgette Mosbacher/ PAP/ Twitter
Krystyna Pawłowicz i Georgette Mosbacher/ PAP/ Twitter
REKLAMA

Krystyna Pawłowicz napisała na Twitterze do ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Pani Mosbacher poczuła się jak namiestnik naszego kraju i jej słowa o wolności mediów wywołały burzę wśród polityków i zwykłych Polaków. W ramach protestu Jarosław Gowin odwołał zaplanowane spotkanie.

Krystyna Pawłowicz na Twitterze odniosła się do listu i wypowiedzi ambasador Stanów Zjednoczonych dotyczące wolności mediów. Posłanka zażądała od Georgette Mosbacher „szacunku dla Narodu i Państwa Polskiego i jego demokratycznie wybranych władz”.

REKLAMA

„Jako poseł na Sejm RP ŻĄDAM od Pani szacunku dla Narodu i Państwa Polskiego i jego demokratycznie wybranych władz. Proszę szanować nasze zwyczaje i polskie prawo,które wiąże wszystkich,także antypolską,antydemokratyczną stację TVN”– napisała Pawłowicz.

Następnie dodała:

„Czyli @USAmbPoland WSPIERA ANTYPOLSKĄ działaln TVN i popiera ich:
– działania w celu OBALENIA legalnych władz RP
– promow. faszyzmu jako prowokacji polit p-ko PL
– ośmieszanie Prez.USA D.Trumpa
– podważanie sojuszu wojsk PL-USA
– antypolonizm i łamanie prawa medialnego”

Przypomnijmy, że wizyta Georgette Mosbacher w Sejmie była żywo komentowana w mediach społecznościowych. Podczas rozmów z posłami ambassador USA mówiła o wolności prasy w Polsce, co relacjonowali później sami parlamentarzyści.

„W Kongresie wielka sympatia dla Polski, ale jest jedna rzecz, która może zepsuć te stosunki to zamach na wolne media. Ostrzegam, bo jestem szczera” – napisał Marcin Święcicki z PO, cytując Mosbacher.

„Czy będzie jakiś procedowany projekt, co do którego państwo myślicie, że należy się zainteresować, czy też coś może nas niepokoić? (…) Powinniście mieć świadomość, że jedna rzecz, co do której Kongres amerykański się zgadza zarówno Demokraci, jak i Republikanie, to jest wolność prasy” – powiedziała ambasador USA.

„I Demokraci i Republikanie bardzo chętnie pomagają Polsce, bo wiedzą, że Polska jest bardzo ważnym sojusznikiem. Ale, to się może wszystko posypać, jeśli chodzi o wolność prasy, to tu wszystko jest czarno-białe w USA. I mówię to państwu, bo słyszę o tym ciągle” – stwierdziła Mosbacher.

Dodatkowo napisała do premiera Morawieckiego list, który był wyjątkowo bezczelny. Mosbacher pisze w nim, że Stany Zjednoczone nie będą tolerować krytyki polskich polityków pod adresem dziennikarzy TVN związanych ze sprawą tzw. urodzin Hitlera.

Mosbacher uważa za niedopuszczalny fakt, że osoby publiczne podważają wiarygodność stacji TVN! Wątpliwości polityków co do wiarygodności materiału TVN nazywa wprost atakami na „niezależnych dziennikarzy”.

Nczas.com/ Twitter

REKLAMA