„Tęczowy piątek” pod lupą MEN. Resort sprawdza, czy środowiska LGBT agitowały uczniów

Tęczowa propaganda już w polskich szkołach. / fot. Prt Sc YouTube/KPH_official
Tęczowa propaganda już w polskich szkołach. / fot. Prt Sc YouTube/KPH_official
REKLAMA

Ministerstwo Edukacji Narodowej potwierdziło kontrolę Tęczowego piątku, który zorganizowano w kilkuset polskich szkołach. Resort bada, czy środowiska LGBT złamały kodeks wyborczy, prowadząc agitację.

MEN sprawdza, czy o akcji zostali powiadomieni rodzice. Prawo oświatowe stanowi, że programy, projekty i spotkania w szkole organizowane przez NGOS i zawierające treści wychowawcze powinny być ustalane wspólnie z nauczycielami i rodzicami.

REKLAMA

Ministerstwo zwróciło uwagę na fakt, że „Tęczowy piątek” był organizowany podczas kampanii przed wyborami samorządowymi. Art. 108 § 2 kodeksu wyborczego mówi, że agitacja na terenie szkół jest zabroniona.

– Rozpowszechniana przez Kampanię broszura „Ramię w ramię po równość” może nosić znamiona agitacji wyborczej prowadzonej wbrew zasadom określonym ustawą kodeks wyborczy – podkreśliła wiceszefowa MEN Marzena Machałek w odpowiedzi na interpelację posła PO Grzegorza Furgo, dotyczącą prowadzonych przez resort kontroli.

Wiceminister podkreśliła, że „mogą działać stowarzyszenia i organizacje, a w szczególności organizacje harcerskie, których celem statutowym jest działalność wychowawcza lub rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej szkoły lub placówki.

Podjęcie działalności w szkole lub placówce wymaga uzyskania zgody dyrektora, po uprzednim uzgodnieniu warunków tej działalności oraz po uzyskaniu pozytywnej opinii rady rodziców lub rady szkoły”.

Jeżeli rodzice lub opiekunowie prawni wiedzą o tym, że dziecko uczestniczy w wydarzeniu niezgodnym z ich światopoglądem, wartościami i przekonaniami, mają pełne prawo wyrazić swój sprzeciw. Mogą także zgłosić ten problem, jak również inne działania niezgodne z prawem oświatowym do właściwego kuratora oświaty, który sprawuje nadzór pedagogiczny nad szkołami i placówkami mającymi siedzibę na obszarze danego województwa – zaznaczyła Machałek w odpowiedzi na interpelację.

Źródła: „Rzeczpospolita”, PCh24.pl

REKLAMA