HITY ROKU. Papież Franciszek totalnie odleciał! Twierdzi, że niepłacenie składek na ZUS to grzech śmiertelny

Papież Franciszek/fot. PAP/EPA
Papież Franciszek/fot. PAP/EPA
REKLAMA

Papież Franciszek jednoznacznie wypowiedział się na temat „warunków pracy i płacy”. Brak regulowania świadczeń nazwał „śmiertelnym grzechem”. W podobny sposób odniósł się do ubóstwienia bogactwa.

W swojej homilii Franciszek nawiązał listu św. Jakuba (5,1-6), gdzie autor natchniony stwierdza, że „woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk ich doszedł do uszu Pana”, a także nawiązał do słów Pana Jezusa, gdy po Błogosławieństwach w wersji św. Łukasza pojawiają się słowa: „biada wam, bogaczom” (Łk 6,24).

REKLAMA

Czytaj też: Szokujące wyniki badań na temat Unii Europejskiej. Aż 63 proc. młodych nie popiera Wspólnoty

Papież podkreślił, że w obu przypadkach to są mocne słowa. Następnie dodał:

„Jeśli ktoś dzisiaj wygłosiłby podobne kazanie, to w gazetach, nazajutrz pojawiłyby się głosy: «Ten ksiądz jest komunistą!» Ale ubóstwo znajduje się w centrum Ewangelii. Głoszenie ubóstwa znajduje się w centrum przepowiadania Jezusa: „Błogosławieni ubodzy” – to pierwsze z Błogosławieństw”.

Następnie dodał, że „bogactwa są bałwochwalstwem” i zacytował Jezusa: „Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie” (Mt 6,24). Zatem zniewolenie pogonią za bogactwem jest wymierzone w pierwsze przykazanie – by miłować Boga całym swoim sercem”.

Następnie papież zauważył, że bogactwa wymierzone są także w przykazanie miłowania bliźniego, niszcząc harmonijne relacje między ludźmi.

Potem ostro wypowiedział, się o pracodawcach.

„Także tutaj, we Włoszech, ludzie pozostają bez pracy. Biada wam!, którzy wyzyskujecie ludzi, którzy wyzyskujecie pracę, którzy płacicie na czarno, nie płacicie składki na emeryturę, nie dajecie wakacji. Biada wam! Oszczędzacie na pracy, oszukujecie i nie płacicie tego, co się należy, oszukujecie na pensjach – to wielki grzech” – powiedział Franciszek.

Papież potem ponownie odniósł się do tych, którzy nie płacą świadczeń. Jeśli ktoś nie płaci tego, „co się należy”, dopuszcza się grzechu śmiertelnego.

„Nie ja to mówię, lecz Jezus, mówi to także apostoł Jakub. Z tego względu bogactwa oddalają ciebie od drugiego przykazania, od miłości bliźniego” – wskazał Franciszek.

Ojciec Święty powiedział, że bogactwa mogą nas uczynić niewolnikami. Dlatego trzeba więcej modlitwy i pokuty, nie za ubogich lecz bogaczy.

„W obliczu bogactw nie jesteś wolny. Musisz się zdystansować i modlić do Pana, abyś był wolny wobec bogactw. Jeśli Pan dał ci bogactwo, to po to, abyś dawał je innym, aby w Jego imieniu czynić innym wiele dobra. Ale bogactwa mają zdolność uwodzenia, a my popadamy w tę pokusę, stając się niewolnikami bogactw” – powiedział Franciszek na zakończenie homilii.

Z całym szacunkiem do papieża Franciszka, ale jego wiedza w tematach gospodarczych jest zerowa. Papież słusznie mówi, że namiętność do bogactwa jest zła – jak każde inne uzależnienie, ale twierdzenie, że niepłacenie na złodziejskie systemy emerytalne czy dawanie ludziom chleba poprzez pracę „na czarno” to grzech – to jest głupota w czystej postaci.

Papież powinien pamiętać przypowieść o talentach – każdy dostaje taką zapłatę na jaką się umówił. Jeżeli więc ktoś się umawia, że będzie pracował „na czarno”, bez składek, bez wakacji – to jego sprawa. Jeżeli nikt nikogo do niczego nie zmusza to nie interes papieża wtykać w te umowy swój nos.

Za to pod przymusem jesteśmy wszyscy ograbiani składkami i podatkami, które idą na złodziejską piramidę finansową jaką są obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. Ale to jakoś papieża nie przeraża, tylko jasno i wyraźnie powiedział, że niepłacenie na ten złodziejski system to grzech.

Papież nie widzie, że bezrobocie to przede wszystkim efekt nadmiernego fiskalizmu i milionów przepisów, które blokują przedsiębiorczość milionom uczciwych ludzi. Papież widzi tylko bezpośredni związek między pracodawcą a pracownikiem i od razu skazuje tego pierwszego.

Najbardziej jednak absurdalnie brzmi twierdzenie papieża, że niepłacenie składek to śmiertelny grzech. Teologowie będą mieli nie lada problem jak to zrównać z morderstwem…

Trzeba się modlić o mądrość dla Ojca Świętego – może Dobry Bóg natchnie go i zobaczy jaką jaskinią zbójców są państwowe ubezpieczenia społeczne i jak socjalizm robi z ludzi niewolników.

Źródło: Gość.pl

REKLAMA