Zamach stanu w Gabonie! Wojsko zajęło radio i telewizję. Kraj jest bogaty w uran

Wojskowi, którzy ogłosili zamach stanu/fot. Twitter Adam Gwiazda
Wojskowi, którzy ogłosili zamach stanu/fot. Twitter Adam Gwiazda
REKLAMA

W Gabonie doszło do próby zamachu stanu. Grupa niezidentyfikowanych jeszcze wojskowych zajęła budynki telewizji i radia w Libreville. Gabon jest krajem bogatym w surowce, m.in. uran. Jest to jedno z państw afrykańskich, w których muzułmanie nie są większością.

O próbie zamachu stanu poinformował Adam Gwiazda. – Libreville. Próba puczu w Gabonie. Wojsko zajęło budynki radia i telewizji i nadaje wezwania do powstania. Anonimowy „Ruch Obrony Młodych” (w Afryce „młodzieżyzm” to bardzo modny argument polityczny) – napisał na Twitterze.

REKLAMA

Zaznaczył przy tym, że można wnioskować, że „to Gwardia Republikańska”. Na zdjęciu bowiem wojskowi mają charakterystyczne zielone berety.

Na oko to mała grupka, która chce wykorzystać fakt, że prezydent Ali Bongo przebywa w szpitalu w Maroku po zawale serca – dodał Gwiazda.

Sygnały w kraju zostały już odcięte. – Sygnał radia już odcięto, podobnie elektryczność w kilku dzielnicach Libreville. Nie mogę się dodzwonić do znajomych, ani przez FB, ani na komórkę – relacjonuje.

Nie jest to jednak mało znaczące państwo trzeciego świata. O kontrolę nad krajem walczy kilka mocarstw. Terytorium Gabonu jest bowiem bogate w surowce naturalne, m.in. uran. – Gabon to kraj bogaty w surowce, stabilny politycznie, rywalizują tam o wpływy tradycyjnie silna tam Francja, a także kraje arabskie, Chiny, USA etc. Duże złoża węglowodorów offshore w zatoce Gabońskiej, ale także onshore (Rabi Kunga), złoża uranu i manganu, gospodarka drzewna – poinformował Adam Gwiazda.

Gabon sytuuje się poniżej „zielonej linii” w Afryce tzn. nie jest krajem muzułmańskim (islam tam to kilka %, 45% ludności to katolicy), a mimo to rodzina Bongo to muzułmanie. Omar Bongo, prezydent przez 41 lat, przyjął islam w 1973 z powodów politycznych (OPEP) – wyjaśnił.

Źródło: twitter.com

REKLAMA