Niemieccy emeryci emigrują do Europy Wschodniej. Przede wszystkim ze względów finansowych, ponieważ życie jest tam tańsze i bezpieczniejsze.
Coraz więcej emerytów decyduje się spędzić życie w domu spokojnej starości poza granicami Niemiec. Wynika to wyraźnie z liczb niemieckich ubezpieczeń emerytalnych. Niektóre kraje stają się coraz bardziej popularne.
Niemcy dotychczas bezsprzecznie preferowali Szwajcarię i Austrię ze względu na wspólny język i kulturę oraz USA z powodu cywilizacyjnej atrakcyjności. Najwięcej Niemców mieszka w Szwajcarii prawie 27 tys. a w Austrii i USA po ponad 24 tys.
Według danych niemieckiego ZUS czyli Deutsche Rentenversicherung liczba niemieckich emerytów, którzy opuścili Niemcy wynosi prawie 237 tys.
Teraz trend się powoli zmienia i coraz więcej Niemców decyduje się spędzić jesień życia w Europie Wschodniej. W naszym regionie jest największy trend wzrostowy. Liczba niemieckich emerytów na Węgrzech wzrosła o 7,5% do 4803, w Czechach liczba ta wzrosła o 5,3% do 2783, w Polsce o 5,1%, do 6567.
O pięć procent wzrosła liczba Niemców osiedlających się w Polsce na starość. Jest ich już ponad 6 tysięcy. Według mnie dużo więcej. Znam takich co mieszkają w Polsce od lat ale są zameldowani na zachodzie Niemiec, gdzie są wyższe emerytury https://t.co/ohdfvKvwrw
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 13 stycznia 2019
Niemieccy seniorzy doszli do wniosku, że w naszym regionie świata jest taniej i równie blisko do Niemiec, jak z Austrii, czy Szwajcarii. W dodatku to są kraje bezpieczne.
Koszt miesięcznego pobytu w domu spokojnej starości w Niemczech to wydatek rzędu 4-6 tys. euro. Kasy chorych dopłacają 1550 euro, ale resztę kwoty seniorzy muszą uiścić sami. W Polsce w podobnym ośrodku płaca od 2,5 do 3 tys. zł.
Źródlo: die Welt, Forsal