Zobacz, jak będą indoktrynować w szkołach. Lewackie organizacje i skrajna poprawność polityczna w materiałach dla dzieci [FOTO]

Dziecko w szkole i LGBT - zdjęcie ilustracyjne. / foto: MaxPixel
Dziecko w szkole i LGBT - zdjęcie ilustracyjne. / foto: MaxPixel
REKLAMA

Zabójstwo Pawła Adamowicza wykorzystywane są już do ograniczania wolności słowa pod pretekstem „mowy nienawiści” oraz lewackiej indoktrynacji dzieci w szkołach. Tego typu inicjatywy zapowiedziano już we Wrocławiu, a teraz także w Warszawie.

Żadne tragiczne wydarzenie nie powstrzyma polityków przed propagowaniem swej politycznej agendy, a nawet wciąganiem w to dzieci. Już wczoraj prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zapowiedział, że chciałby, by w szkołach jego miasta indoktrynowano uczniów przeprowadzając lekcje o mowie nienawiści, dzisiaj dołączył do niego Rafał Trzaskowski.

REKLAMA

– Nienawiść ma niszczycielskie skutki. A wszystko zaczyna się od słów. Dlatego w warszawskich szkołach jeszcze przed feriami zostaną przeprowadzone lekcje na temat tego, jak reagować i przeciwdziałać mowie nienawiści – napisał na Twitterze Prezydent Warszawy.

Czego będą uczyć dzieci podczas lekcji indoktrynacji?

Na pierwszym z materiałów udostępnionych przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawa widzimy m.in. zachęcanie do uwieczniania wpisów z „mową nienawiści”, a także do zgłaszania tych wpisów organizacjom pozarządowym.

W tym celu dzieci kierowane będą na stronę uchodzcy.info. Tam znajdujemy stowarzyszenia takie jak: Hejtstop, Stowarzyszenie Nigdy Więcej, Amnesty International, Równość.info, Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej. Co ciekawe na stronie nie wymieniono Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Okazuje się że stworzono nawet „piramidę nienawiści”:

Reagowanie na mowę nienawiści. / foto: UM Warszawa

W kolejnym materiale dowiadujemy się, przeciwko komu skierowana jest mowa nienawiści. Wymieniono właściwie wszystkich oprócz białych heteroseksualnych mężczyzn, jak wiadomo oni mowy nienawiści nie doświadczają. Doświadczają jej za to: uchodźcy, homosie, islamiści, cyganie, Murzyni, feministki.

Reagowanie na mowę nienawiści. / foto: UM Warszawa

Jak więc widać walka z wolnością słowa weszła w kolejną fazę. Już niedługo przekonamy się o tym, że nie można powiedzieć właściwie niczego, bo potencjalnie może to obrażać drugą osobę.

Przypuszczalnie można pod to podciągnąć dosłownie wszystko, warto przypomnieć reakcję feministek na sformułowanie „masz ładny uśmiech”.

Teraz tylko czekamy, aż pojawi się zatwierdzono urzędowo lista słów dostępnych i zakazanych, za które będzie ścigać policja myśli.

REKLAMA