Cała Polska zna jego głos. Legendarny lektor jest śmiertelnie chory. „Odchodzę, ale wciąż liczę na cud…”

Janusz Kozioł fot. pomagam.pl / Yattaman fot. screen youtube.com / Naga Broń fot. screen youtube.com / Dzielny Mały Toster fot. screen youtube.com
Janusz Kozioł fot. pomagam.pl / Yattaman fot. screen youtube.com / Naga Broń fot. screen youtube.com / Dzielny Mały Toster fot. screen youtube.com
REKLAMA

Jeszcze kilka lat temu był jednym z najpopularniejszych głosów w Polsce. Janusz Kozioł, legendarny lektor telewizyjny i spiker okazuje się być ciężko chory. Choroba spowodowała, że musiał zamilknąć.

Jako lektor pracował od 1973 roku. Ilość filmów, seriali i kreskówek które czytał jest ogromna. Pokolenia lat 90. pamiętają go chociażby z Yattamana czy Super Dan, czyli anime emitowanych przez kanał Polonia 1. Filmów z jego udziałem było jednak znacznie więcej.

REKLAMA

Niestety, dwa lata temu choroba spowodowała, że Janusz Kozioł musiał przerwać swoją ukochaną pracę. Zaatakowane zostały narządy mowy i funkcje oddechowe, co kompletnie uniemożliwiało czytanie. Teraz jest jeszcze gorzej, z tygodnia na tydzień choroba coraz bardziej daje o sobie znać.

„Podstępna choroba zaatakowała 3 lata temu. Lekarze przez długi czas nie byli w stanie postawić diagnozy. Gdy usłyszałem: Stwardnienie zanikowe boczne opuszkowe (SLA), nie chciałem wierzyć. Nieubłagana przewrotność losu i wyrok. Nie wiadomo, dlaczego choroba się pojawia i nie ma na nią lekarstwa. Pozostaje tylko cud. Postać SLA, na którą cierpię atakuje narząd mowy i funkcje oddechowe. Kłopoty z mową zaczęły się dwa lata temu. Musiałem, przestać robić to, co kocham i umiem. Przestałem dla Was czytać… Potem pojawiły się kłopoty z jedzeniem, przełykaniem, a w końcu z oddychaniem. W ostatnich tygodniach choroba się nasiliła. Proszę, pomóż. Trwa walka o każdy oddech. Potrzebne są leki i specjalistyczna opieka całodobowa” – czytamy w opisie zbiórki ogłoszonej na portalu pomagam.pl

Los Janusza Kozioła poruszył internautów, którzy natychmiast ruszyli do pomocy. Kwota, której lektor potrzebował na leczenie została zebrana z kilkukrotnym przebiciem. Obecnie jest to już blisko 100 tys. zł.

Jeśli ktoś zechciałby pomóc w powrocie do zdrowia, zachęcamy do przekazania dowolnej kwoty na ten cel. Zbiórka dostępna jest TUTAJ.

Źródło: Pomagam.pl / NCzas.com

REKLAMA