W wiosce Lamba koło Jalandhar w Indiach doszło do dramatycznej sytuacji. Dziki lampart szalał po okolicy. Podczas próby schwytania go kilka osób zostało rannych. Ludzie skakali z okien.
W Indiach coraz większym problemem jest sprawa dzikich zwierząt. Wzrost populacji sprawia, że ludzie przenoszą się w tereny do niedawna niezamieszkałe, gdzie żyją dzikie i często niebezpieczne zwierzęta.
Przekonali się o tym mieszkańcy wsi Lamba koło miasta Jalandhar w stanie Pendżab. Mieszkańcy zauważyli dzikiego lamparta. Szybko wezwano służby do zajęcia się problemem.
Jednak dziki kot nie był łatwym przeciwnikiem. Sprawnie unikał schwytania, zaś w momencie, gdy już zarzucano na niego siatkę, ten rozrywał ją i uwalniał.
Zwierzę szalało też po balkonach i wtargnęło także do domu.
Spanikowane zwierzę próbowało się też bronić raniąc ludzi. Pogryzionych i podrapanych szponami lamparta zostało sześć osób.
Źródła: youtube.com/nczas.com