W sieci krąży nagranie z czasów kampanii prezydenckiej z 2015 roku, kiedy to Grzegorz Braun ubiegał się o urząd Prezydenta RP. Reżyser wówczas nie zrobił rewelacyjnego wyniku, ale za to pozostało nam wiele nagrań po jego rozmowach z dziennikarzami.
Dziś Grzegorz Braun będzie kandydował na Prezydenta Gdańska – o ile Komisja Wyborcza nie wywinie już żadnego numeru, o czym więcej możecie przeczytać w artykule: Kulisy skandalu w Gdańsku. To zemsta Komisji Wyborczej za skargę Grzegorza Brauna? „Jest jasne, że komisja grała na czas”
Niemal cztery lata temu do Kandydata na Prezydenta RP Grzegorza Brauna podszedł dziennikarz i powiedział że jest dziennikarzem TVN24 oraz przygotowuje materiał do programu „Czarno na Białym”.
– Proszę Pana ja przyjąłem pewną zasadę, telewizjom gadzinowym mogę udzielić wypowiedzi w programie na żywo, natomiast z całym szacunkiem i sympatią dla pana osoby, nie będę udzielał wypowiedzi telewizjom, które okłamują opinię publiczną przez przemilczenie, manipulację – zaczął swoją odpowiedź Grzegorz Braun.
– W związku z tym nie może Pan liczyć na żadną moją ekskluzywną wypowiedź, nie jest Pan niemile widziany na żadnym ze spotkań, proszę korzystać z tych samych możliwości, które mają wszyscy uczestnicy, ale proszę nie prosić mnie o ekskluzywne wypowiedzi inaczej niż na żywo – dodał ówczesny kandydat na Prezydenta RP.
Na koniec nagrywający całe zdarzenie zapytał dziennikarza TVN-u, czy nie jest mu wstyd, że pracuje dla tej stacji. – Wolałbym nie odpowiadać na to pytanie przed kamerą – odparł dziennikarz. I to chyba wystarczy w tym temacie.
