Mosbacher z rozbrajającą szczerością przyznaje, że nic nie wiedziała o Polsce. Takiego ambasadora wysłał do nas „sojusznik”

Ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher/fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher/fot. PAP/Grzegorz Michałowski
REKLAMA

Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher w wywiadzie z wp.pl wprost przyznaje, że nie miała bladego pojęcia o Polsce. Rudowłosa dyrygent polskich ministrów rozwiewa też nadzieję zwolenników Fort Trump na stałą bazę armii USA w naszym kraju.

Muszę przyznać, że nie zdawałam sobie do końca sprawy, jak dynamicznym krajem jest Polska. Nie do końca też miałam świadomość, jak ważnym regionem jest Wschodnia Flanka NATO i jak kluczową rolę odgrywa na niej Polska – powiedziała Georgette Mosbacher.

REKLAMA

Patrząc na całą Unię Europejską, widać, że centrum unijnej grawitacji przesuwa się na Wschód. Gdzie są ulokowane kraje, które najszybciej się rozwijają? Właśnie na wschodzie Unii, w tym regionie. Polska jest liderem ze wzrostem gospodarczym przekraczającym 5 proc. Tego nie ma nigdzie w Europie Zachodniej. I dlatego powtarzam, że środek ciężkości przesuwa się właśnie tutaj. W ślad za tym idzie wiele projektów, wiele nowych zadań, co oznacza spore wyzwania dla nas wszystkich – przekonywała.

Broniła także antyirańskiej konferencji wojennej zorganizowanej przez USA i Izrael w Warszawie. – Muszę przyznać, że szokuje mnie taka ocena konferencji warszawskiej. Że są w Polsce ludzie, którzy tak myślą. Każdy, kto uczestniczył w tej konferencji, musi uznać, że była rodzajem fenomenu. Zacznijmy od tego, że uczestniczyło w niej 70 krajów. 70 krajów przysłało do Warszawy swoich ministrów lub wysokich rangą urzędników rządowych. Przyjechali, by wspólnie przedyskutować problemy dotyczące Bliskiego Wschodu. Te problemy są poważne – niezależnie od tego czy mówimy o rozprzestrzenianiu broni, masach uchodźców czy terroryzmie. Te problemy dotykają potem cały świat i dlatego tak wiele krajów chciało uczestniczyć w spotkaniu – twierdziła Mosbacher.

W trakcie konferencji podpisaliśmy wielki kontrakt na dostarczenie Polsce systemu artylerii rakietowej Himars wartego pół miliarda dolarów. Te rakiety uczynią Polskę bezpieczniejszą, zwiększą efektywność Sojuszu NATO w tej części świata. To klarowny sygnał dla Rosji, że Polska i jej partner, Stany Zjednoczone niezwykle poważnie traktują sprawy bezpieczeństwa tego regionu – kontynuowała.

Poza podpisaniem umowy na Himars trzeba zwrócić uwagę na obecność w Warszawie wiceprezydenta Pence’a i uznanie roli 5 tys. żołnierzy amerykańskich, którzy pełnią dziś służbę na ziemi polskiej, ramię w ramię z Wojskiem Polskim. Takie partnerstwo, takie zaangażowanie to znak, że Polska wiele inwestuje we własne bezpieczeństwo – powiedziała Mosbacher.

Została również zapytana o Fort Trump. – Kiedy Polacy mówią o Forcie Trump mają na myśli nową, wielką, stałą bazę amerykańską. Czy takie oczekiwanie ma podstawy? – zapytał prowadzący rozmowę Michał Kobosko.

– Nie wiem, czy jest konieczne, by dodawać kolejną bazę – odpowiedziała Mosbacher.

Źródło: wp.pl

REKLAMA