„Wyszehradzka solidarność” w praktyce. Słowacja nie kupi radarów z Polski. Wybiorą Izrael?

Słowacja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
Słowacja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

Na Słowacji rozstrzygnięto pierwszy etap przetargu na radary trójwspółrzędne (3D) dla wojsk obrony powietrznej. Do dalszych negocjacji wybrano z 10 ofert trzy kraje. Są to Izrael, Francja i USA.

Słowacja zamierza kupić łącznie 17 radarów 3D – 6 średniego, 5 małego i 6 bliskiego zasięgu w ramach długofalowego programu rozwoju sił zbrojnych do 2030 roku. Koszty zakupu radarów szacuje się na 155 mln euro.

REKLAMA

Według rzeczniczki ministerstwa obrony Danki Capakovej, propozycję wzięcia udziału w przetargu na nowe radary skierowano do 13 państw, ale od trzech z nich – w tym od Republiki Czeskiej – nie otrzymano żadnej odpowiedzi. Gotowość dostarczenia odpowiedniego sprzętu zgłosiło natomiast 10 innych krajów, a wśród nich i Polska. Niestety nasza oferta przegrała.

W analizie ofert brano pod uwagę parametry techniczne i operacyjne, proponowane ceny i terminy dostaw, interoperacyjność w ramach NATO, procedury szkoleniowe, zabezpieczenie logistyczne i możliwość udziału słowackiego przemysłu zbrojeniowego w realizacji kontraktu.

Źródło: PAP

REKLAMA