
Teatr Powszechny w Warszawie na 23 marca zapowiedział premierę sztuki „Mein Kampf”, opartej na antysemickiej książce Adolfa Hitlera.
Jak podkreślił Teatr Powszechny na swojej stronie internetowej, „Mein Kampf” nadal jest tłumaczona, wydawana i czytana niemal na całym świecie i „pozostaje nadal jedną z najbardziej wpływowych książek XX wieku”.
„Przyglądając się «Mein Kampf», staramy się zbadać, do jakiego stopnia aktualne są dziś postulaty i idee zapisane przed ponad dziewięćdziesięciu laty. Analizując język i narrację Hitlera, zadajemy sobie pytanie o język współczesności i mowę nienawiści. Pytamy, ile musiało paść słów, zanim doszło do Holokaustu oraz ile jeszcze musi ich paść, żeby historia się powtórzyła” – czytamy w opisie sztuki na stronie teatru.
Autorzy sztuki zastanawiają się, czy w książce Hitlera można znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego – mimo II wojny światowej – „faszyzm i narodowy socjalizm znów stały się atrakcyjnymi ideologiami, a sztandary i hasła nacjonalistyczne tak szybko zastąpiły dumę z wielokulturowo różnorodnej, zjednoczonej Europy”.
„W setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości przez ulice w całym kraju (często pod patronatem polityków) przemaszerowały pochody propagujące ideologie faszystowskie, w polskich kościołach organizowane są msze, w których nacjonaliści wywieszają swoje symbole, a wiele organizacji pod pretekstem «promowania wartości patriotycznych» organizuje koncerty, w których propagowane są treści łamiące § 1. art. 256 KK: «Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2»” – czytamy.
Premierze „Mein Kampf” ma towarzyszyć także seria spotkań na temat współczesnych przejawów ideologii nacjonalistycznej. Rozmowy mają poprowadzić „aktywiści”.
Źródło: powszechny.com