Czym jest słynna korona cierniowa z katedry Notre Dame? Cenna relikwia, która została uratowana przez bohaterskiego księdza

Korona cierniowa z katedry Notre Dame w Paryżu.
Korona cierniowa z katedry Notre Dame w Paryżu.
REKLAMA

Jedna z najcenniejszych relikwii chrześcijaństwa – korona cierniowa z Katedry Notre-Dame w Paryżu – została uratowana przez bohaterskiego księdza Jana Marka Fourniera. Wraz z nią zostały wyniesione i zabezpieczone również inne relikwie oraz dzieła sztuki, bezcenne z punktu widzenia wiary i sztuki.

Zgodnie z opisami zawartymi w Biblii, korona cierniowa została zrobiona przez rzymskich żołnierzy, którzy prowadzili Chrystusa na Golgotę. Jezus miał ją na sobie nie tylko podczas drogi na wzgórze, lecz również w momencie ukrzyżowania i śmierci na krzyżu.

REKLAMA

W myśl tradycji chrześcijańskiej, korona została zabrana przez jednego ze świadków ukrzyżowania. Niektórzy nawet uważają, że był to jeden z apostołów. Bez względu na to, zabranie korony stanowiło naruszenie prawa żydowskiego, albowiem zmarły powinien być pochowany wraz ze wszystkimi przedmiotami, które miały kontakt z jego krwią. Ich przyniesienie do miasta uczyniłoby je bowiem nieczystym, a na ich posiadacza rzuciłoby podejrzenie obrabowania grobu.

Zdaniem niektórych, korona została odnaleziona przez cesarzową rzymską Helenę, matkę Konstantyna Wielkiego. Inni z kolei zwracają uwagę, że relikwie te czczone były w Jerozolimie już w V wieku. W 1063 roku korona trafiła do Bizancjum. Kiedy to w 1237 roku cesarz Baldwin potrzebował znacznej sumy pieniędzy, oddał ją królowi Francji, Ludwikowi IX, który posiadał w swojej kolekcji wiele relikwii.

Po przewiezieniu korony do Francji, monarcha zlecił zbudowanie dwupoziomowej kaplicy Saint-Chapelle, gdzie przechowywano relikwie patronów Francji oraz koronę. W epoce średniowiecza wyrywano z niej ciernie, które przekazywane były do wielu kościołów i klasztorów na całym świecie – np. do Rzymu, Pragi czy też Zamościa. W czasie rewolucji francuskiej korona została przeniesiona do Biblioteki Narodowej, a po zawarciu konkordatu w 1801 roku trafiła do skarbca Katedry Notre-Dame w Paryżu.

Korona została po raz pierwszy zbadana naukowo w 1870 roku, a dokonał tego Rohault de Fleury. Wykonał on nie tylko dokładne pomiary, ale także zbadał w jaki sposób została ona umieszczona na głowie Zbawiciela. Z kolei botanicy, stwierdzili, że koronę upleciono z sitowia zwanego Juncus balticus, rosnącego we wschodnich rejonach Morza Śródziemnego. Nie wykluczyli także możliwości, że faktycznie pochodzi ona z czasów Chrystusa.

Jak widać, relikwie korony cierniowej to jeden z największych skarbów chrześcijańskiego dziedzictwa. Ich utrata byłaby niepowetowaną stratą nie tylko dla katolików, ale całego świata.

REKLAMA