Korwin-Mikke na konwencji we Wrocławiu: „Narasta rozczarowanie do Unii Europejskiej. W elitach panuje panika”

Janusz Korwin-Mikke podczas konwencji Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy. / foto: LiveON
Janusz Korwin-Mikke podczas konwencji Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy. / foto: LiveON
REKLAMA

W Polsce narasta rozczarowanie do Unii Europejskiej, a w elitach politycznych panuje panika – oceniał we Wrocławiu Janusz Korwin-Mikke. „Prawdziwe sondaże pokazują, że Konfederacja wejdzie spokojnie do parlamentu. Stąd panika wśród establishmentu” – powiedział.

Janusz Korwin-Mikke we wtorek wziął udział we Wrocławiu w konwencji wyborczej do Parlamentu Europejskiej Konfederacji Korwin, Braun, Liroy, Narodowcy. W okręgu dolnośląsko-opolskim na liście tego ugrupowania Korwin-Mikke z nr 10 kandyduje z ostatniego miejsca. Liderem listy jest europoseł Robert Jarosław Iwaszkiewicz.

REKLAMA

„Narasta rozczarowanie do Unii Europejskiej, a w elitach politycznych panuje panika. Prawdziwe sondaże znane są rządowi i oni wiedzą, że to może wybuchnąć. Według sondaży założonych przez ambasadę amerykańską Konfederacja wejdzie spokojnie do parlamentu. Nie wejdzie Kukiz na przykład. Stąd panika wśród establishmentu, bo po tych wyborach przyjdą wybory do polskiego parlamentu” – powiedział Korwin-Mikke.

Dodał, że „wtedy pokażemy te pieniądze, które są tutaj marnowane, tutaj kradzione”. Jako przykład przywołał „aferę w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, w której umoczone są wszystkie partie okrągłostołowe”.

Korwin-Mikke ocenił, że jednym z postanowień zawartych przy okrągłym stole było nieujawnione założenie, że „prawica ma nigdy nie dojść do władzy w Polsce”.

„Porozumieli się, że raz rządzimy my, a raz wy. A Polacy myślą, że mają wybór. Dlatego tak bardzo się starają, by nas nie dopuścić do władzy. Takie było porozumienie okrągłego stołu, że prawica ma nigdy nie dojść do władzy” – mówił Korwin-Mikke.

Ocenił, że „wciąż absolutnie nieujawnioną istotą tego złodziejskiego ustroju jest to: że się kradnie i marnuje pieniądze”.

„My o tym mówimy i stąd ta wściekłość ludzi, bo my im pokazujemy, gdzie znikają pieniądze. My pokazujemy ludzi, którzy marnują nasze ciężko zarobione pieniądze. Złodziei, którzy się na nas pasą. Bo to nie chodzi o to, żeby zamienić jedne świnie na drugie świnie. Tylko trzeba koryto zlikwidować” – powiedział Korwin-Mikke.

Podkreślił, że Konfederacja jest tym ugrupowaniem, które „jako jedyne patrzy na pieniądze, bo to miara ludzkiej pracy i dlatego nie można nimi pogardzać ani je marnować”.

„W tej chwili marnowane są gigantyczne pieniądze. Państwo sobie nawet nie wyobrażacie, jakie pieniądze są marnowane. Proszę sobie wyobrazić dwa biliony euro sama Unia Europejska wydaje na walkę z mitycznym globalnym ociepleniem. To jest kilkadziesiąt budżetów naszej najjaśniejszej Rzeczpospolitej, które poszły na to, żeby szkodzić gospodarce” – mówił Korwin-Mikke.

Nazwał te działania „gigantycznym przekrętem, na którym zarabiają oszuści i złodzieje – nieuczciwi producenci i nieuczciwi politycy”.

„Dzięki tym przekrętom mają pieniądze na propagandę m.in. LGBT. Z tego, z takich przekrętów trafiają pieniądze na propagandę” – mówił Korwin-Mikke.

Przypomniał, że przed 15 laty w referendum na temat przystąpienia Polski do UE ponad 20 procent Polaków zagłosowało przeciw akcesji. Dlatego liczy, że obecnie „dzięki internetowi uda się również te ponad 20 procent w wyborach uzyskać”.

„Prawica narusza interesy wszystkich obecnych partii politycznych. Wszyscy są przeciwko nam. Ale wy jesteście z nami i dzięki wam wygramy” – podsumował Korwin-Mikke.

Jeden z liderów Konfederacji był już europosłem, ale w 2018 zrzekł się mandatu.

(PAP)

REKLAMA