W wywiadzie dla CNN przewodniczący Komisji Europejskiej stwierdził, że ludzie kochający swa ojczyznę są głupi. To jego odpowiedź na pytanie dlaczego jest tak duża niechęć w stosunku do Unii Europejskiej.
Jeśli coś miało przekonać niezdecydowanych, eurosceptyków zmobilizować do pójścia na wybory europejskie to może nią być pełna pogardy i arogancji wypowiedź Junckera.
Pytany o to co jest złego w Unii Europejskiej, że pojawia się coraz więcej eurosceptyków odpowiedział, że to własnie z eurosceptykami jest coś nie w porządku. Według niego ludzie kochający swój kraj są głupkami.
– Siły eurosceptyczne, prawicowe wydają się być w wielu krajach bardzo mocne. Jak bardzo pan się tym przejmuje? Dlaczego tak się dzieje? Co jest złego z Unią? – zapytał dziennikarz.
– Należałoby zapytać co złego jest z nimi – odpowiedział Juncker. – Co złego jest z tymi, którzy otwarcie walczą z Unią Europejską. Według niego Unia jest oazą pokoju, a inne kontynenty zazdroszczą tego. Na świecie toczy się 16 wojen, ale poza Ukrainą, żadna w Europie – dowodził Juncker.
A później stwierdził, że ci co są eurosceptykami są głupi. – Ci populiści, nacjonaliści, głupi nacjonaliści kochają swój kraj – odpowiedział Juncker, jakby patriotyzm, miłość ojczyzny była czymś złym.
Jak twierdzi w niektórych krajach rządy, parlamenty, społeczeństwa nie lubią przybywających ludzi. Tymczasem naczelną zasadą Unii powinna być solidarność, a więc przyjmowanie imigrantów.
Według Junckera to, że Brytyjczycy odrzucili Unię wynika m.in z tego, że eurokraci zostali zablokowani w kampanii przedreferendalnej.