Sekretarz PSL w rozmowie z Onet.pl mówi, że jego partia prawdopodobnie wystartuje samodzielnie w wyborach do Sejmu. To oznacza koniec Koalicji Europejskiej.
W sobotę zbiera się Rada naczelna PSL. Ma omówić wyniki wyborcze. Partii udało się wprowadzić do Parlamentu Europejskiego zaledwie 3 posłów. Europosłami zostali Jarosław Kalinowski (Mazowsze), Krzysztof Hetman (Lubelskie) oraz Adam Jarubas (Małopolska).
Ludowcy nie są zadowoleni z osiągniętych wyników. Wedle Piotra Zgorzelskiego, sekretarza partii, większość ludowców niechętnie odnosi się do dalszej współpracy z SLD i PO.
— W najbliższą sobotę mamy Radę Naczelną PSL, która omówi wyniki wyborów. Do wakacji podejmiemy decyzję, co dalej. Nastroje są raczej takie, żeby do Sejmu startować samodzielnie i walczyć z PiS o pozycję na wsi. Może razem z PO i SLD wystartujemy do Senatu — mówi w rozmowie Onetem. bliski współpracownik prezesa PSL.
Odejście PSL będzie oznaczało koniec Koalicji Europejskiej. Zerwanie współpracy z nią w rozmowie z RMF FM już zapowiedziała Leszek Miller.
– A czy jako europoseł Koalicji Europejskiej będzie pan cokolwiek z Grzegorzem Schetyną konsultował? Czy teraz jest to tak, że każdy idzie swoją drogą, byli politycy SLD czy politycy SLD idą w swoja stronę w Parlamencie Europejskim? – zapytał Millera red. Zaborski.
– Będę konsultował różne rzeczy z kierownictwem mojego ugrupowania w Parlamencie Europejskim. Wejdę wraz z moimi kolegami z SLD do frakcji Socjalistów i Demokratów. To będzie nasza polityczna rodzina, z którą będzie się uzgadniać różne stanowiska – odpowiedział Leszek Miller.
Nowoczesna praktycznie już nie istnieje, a nawet jeśli jeszcze dycha, to i tak nie ma już żadnego znaczenia. Budowana z wielkim zadęciem koalicja partii opozycyjnych rozpada się w dzień po wyborach do Parlamentu Europejskiego.