Julia Wieniawa wyznała, że jest od tego uzależniona. „Hejt mnie jednak bardzo dotyka”

Julia Wieniawa. / foto: Instagram
Julia Wieniawa. / foto: Instagram
REKLAMA

Julia Wieniawa jest jedną z najpopularniejszych młodych celebrytek. Sławę przyniosła jej m.in. rola Pauli w „Rodzince.pl”. Ostatnio gwiazdka była jedną z prowadzących SuperHit Festiwal w Sopocie. Teraz wyznała, od czego jest uzależniona.

Podczas SuperHit Festiwal uwaga widzów w dużej mierze skupiła się na Julii Wieniawie. Celebrytka razem z Maciejem Rockiem i Olą Kot poprowadziła to wydarzenie.

REKLAMA

Po występie Wieniawy w mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze na temat tego, jak wypadła.

„Julia Wieniawa to porażka. Drze się jak w piaskownicy. Ani to głosu, ani prezencji. Wstyd. Dziewczę chce się wybić, ale do tego potrzeba choć trochę talentu”

„Musicie pomyśleć na przyszłość o lepszej prowadzącej. Wieniawa nie daje rady”

„Niedługo strach będzie lodówkę otworzyć, żeby nie wyskoczyła Wieniawa. Trochę opamiętania by się przydało producentom. Dajcie dziecku skończyć jakąś szkołę”

To tylko niektóre głosy oburzonych internautów będące komentarzem do występu debiutantki.

W jednym z wywiadów Julia wyznała, że jest uzależniona od czytania artykułów o sobie. Stwierdziła również, że „hejt ją jednak bardzo dotyka”.

– Czasem myślę, żeby dać wywiad bardzo szczery o tym, co mnie nurtuje, że hejt mnie jednak bardzo dotyka i nie udaję, że go nie czytam, bo go czytam. (…) Jestem trochę uzależniona od sprawdzania artykułów na swój temat, ale dam taki wywiad i co? (…) Z drugiej strony jakiś portal napisze zaraz, że Wieniawa się żali – przyznała celebrytka.

Źródła: nczas.com/plejada.pl

REKLAMA