Zrobił sztuczkę wszech czasów i się zabił. Hinduski magik zniknął z klatki zanurzonej w rzece [WIDEO]

Chanchal Lahiri, hinduski magik wiele razy uwalniał się z z łańcuchów i klatek zanurzonych w wodzie. Tym razem popisy zakończyły się tragedią. Zdjęcie: YT
Chanchal Lahiri, hinduski magik wiele razy uwalniał się z z łańcuchów i klatek zanurzonych w wodzie. Tym razem popisy zakończyły się tragedią. Zdjęcie: YT
REKLAMA

Hinduski magik postanowił powtórzyć słynna sztuczkę Houdiniego i wydostać się z klatki zanurzonej w wodzie. Po jej wyciągnięciu okazało się, że klatka jest pusta, ale magik zniknął. Po kilkudziesięciu godzinach odnaleziono jego ciało wciąz skute łańcuchami.

Chanchal „Mandrake” Lahiri poszedł w ślady słynnego magika Houdiniego, który na początku XX wieku zachwycał publiczność uwalniając się z łańcuchów, kajdan i wydobywając się z zamkniętych pomieszczeń. Jego popisowy numer polegał na tym, iż skuty w kajdanki i łańcuch wydobywał się zamkniętej i zanurzonej w wodzie klatki. Za każdym razem Houdini ryzykował utopieniem się.

REKLAMA

Teraz jego wyczyn postanowił powtórzyć Hindus. – Jeśli zrobię to dobrze, to będzie magia. Jeśli zrobię źle to tragedia – powiedział przed występem reporterom.
Skuty i zamknięty w klatce został zanurzony w rzece Hooghly w Zachodnim Bengalu. Publiczność przyglądała się z łodzi i rozpiętego nad rzeką mostu. Kiedy Lahiri zbyt długo nie wynurzał się z wody, ludzie wpadli w panikę i wyciągnęli klatkę. Była ona pusta, ale po magiku też nie było śladu.

Policjant Syed Waquar Raza w rozmowie z „Times of India” mówił, że są świadkowie, którzy widzieli na środku rzeki walczącego z nurtem mężczyznę. Policja i nurkowie rozpoczęli poszukiwania Lahiriego, ale pomimo upływu kilkunastu godzin nie udało im się go odnaleźć. Wielbiciele jego talentu wciąż mieli nadzieję, że jego znikniecie to część przedstawienia. Hinduski magik i akrobata nie został na razie uznany za zmarłego.  następnego dnia odnaleziono jednak ciało Lahiriego. Wciąż był skuty łańcuchami. Magik zdołał więc wydostać się z klatki, ale nie uwolnił z więzów i utopił się

41-letni hinduski sztukmistrz wcześniej kilkakrotnie radził sobie w czasie podobnych występów. 20 lat wcześniej w szklanej klatce został zanurzony dokładnie w tej samej rzece i wydostał się bez szwanku.

REKLAMA