Fala nienawiści do chrześcijan wzbiera w Polsce. „Dobry s*** to martwy s***, szkoda, że ten klecha nie zdechł”

Ugodzony nożem to, ks. dr Ireneusz Bakalarczyk, kierownik notariatu wrocławskiej kurii i Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej. Foto: tter/Wiktor Kos
Ugodzony nożem ks. dr Ireneusz Bakalarczyk, kierownik notariatu wrocławskiej kurii i Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej. Foto: tter/Wiktor Kos
REKLAMA

Ostatnie ataki skrajnych lewicowych ekstremistów na Kościół Katolicki zaczynają przynosić skutki. Ostatnio w szpitalu wylądował wrocławski ksiądz po ataku nożownika. Widząc jak mocno wezbrała fala nienawiści wobec chrześcijan w naszym kraju należy się cieszyć, że póki co nie było jeszcze żadnych ofiar śmiertelnych.

Internet jest prawdziwą wylęgarnia hejtu, nie jest to żadne novum. Ludzie potrafią krytykować bezmyślnie wszystko jak leci i przerzucać się inwektywami na forach z ludźmi, których nigdy nie widzieli na oczy. Zazwyczaj jednak za słowem pisanym nie idą czyny.

REKLAMA

Gorzej gdy liczba takich gróźb kierowanych przeciwko jednej grupie społecznej wzrasta z dnia na dzień, a pewne środowiska mające polityczne zaplecze zaczynają pełnić rolę „szczujni”. Wtedy robi się niebezpiecznie ponieważ w umysłach ludzi pojawia się spersonifikowany „kozioł ofiarny”. Pierwszą osobą, która przypłaciła to zjawisko zdrowiem był wrocławski ksiądz.

„Szczujnie” nie poczuwają się do winy. Agresorzy czują się usprawiedliwieni

Po tym jak x. dr Ireneusz Bakalarczyk został ugodzony nożem przez zaślepionego nienawiścią napastnika, w internecie pojawiło się mnóstwo wpisów, w których ludzie utożsamiali się nie z ofiarą, a z agresorem.

Wylęgarnią najohydniejszych wpisów były oczywiście portale Twitter i Facebook, ale również fora polskojęzycznych mediów takich jak „Gazeta Wyborcza” czy „Gazeta Wrocławska”.

O to kilka najbardziej bulwersujących (pisownia oryginalna):

„szkoda ze ten klecha nie zdechl”; „jak padnie to pójdzie do bozi, więc i społeczeństwo wygrywa i koleś w sukience”; „klecha, tłusty pasożyt dostał kosą”; „Dobry s… to martwy s…”

Administratorzy nie reagowali na falę obrzydliwego hejtu i autorzy, którzy popełnili te wpisy nie zostali w żaden sposób upomnieni.

Mechanizm „kozła ofiarnego” zawsze woła o krew

Zjawisko wskazywania „kozła ofiarnego”, którego jesteśmy teraz świadkami opisał francuski naukowiec Rene Girard. W czasie niepokojów, według Girarda, elity wskazują jedną osobę lub grupę społeczną, na której bezmyślna tłuszcza może się wyżyć. Końcowym etapem mechanizmu powinien być mord.

Wyznaczenie „kozła ofiarnego” polega na znalezieniu grupy, lub człowieka, który w jakiś sposób się wyróżnia. Dobrze też jeżeli byłyby to osoby ze sfery sacrum. Księża spełniają te kryteria.

Śmierć „kozła” ma przynieść oczyszczenie społeczeństwu. Ludzie zrzucają na „kozła” własne wady i uśmiercając go odnoszą wrażenie, że pozbyli się tego, co w nich samych jest brudne.

Internetowi agresorzy będą pozywani

Fundacja Ordo Iuris chce uprzedzić tragedię i pozywa największych internetowych zwyrodnialców.

„Komentarze po ataku na księdza to przykłady przestępstw z nienawiści wobec chrześcijan. W ostatnim czasie w Polsce odnotowaliśmy wiele tego typu przypadków, a liczba zgłoszeń od osób pokrzywdzonych do Instytutu systematycznie wzrasta. Jesteśmy przekonani, że zdecydowana reakcja prokuratury oraz Policji pozwoli ustalić i ukarać sprawców tych niedopuszczalnych wpisów umieszczonych w Internecie z nienawiści” – powiedział adw. dr Bartosz Lewandowski, Dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

„Należy z całą stanowczością wyciągnąć konsekwencje wobec osób łamiących prawo poprzez pochwalanie przestępstw i nawoływanie do nich. Tolerowanie i akceptacja wypowiedzi jednoznacznie nawołujących do nienawiści i pochwalających przestępstwa buduje atmosferę przyzwolenia dla aktów przemocy” – wyjaśnił dr Tymoteusz Zych, Wiceprezes Ordo Iuris.

Miejmy nadzieję, że te działania, jeśli nie powstrzymają rosnącej nienawiści, to chociaż zapobiegną tragedii.

Źródło: Rene Girard „Kozioł ofiarny”, FB „Ordo Iuris”, wPolityce.pl

REKLAMA