Co trzeci polski turysta doświadczył niespodziewanych zdarzeń podczas wakacji za granicą. Najczęściej były to problemy z samochodem lub choroba.
Jeden na trzech Polaków na urlopie doświadczył niespodziewanych zdarzeń podczas wakacji za granicą. Najczęściej były to problemy z samochodem (9,5 proc.) lub choroba (6,6 proc.).
Polscy turyści za granicą często padają też ofiarą oszustwa. Oszukane bądź naciągnięte są najczęściej osoby w wieku 18-29 lat (9,2 proc.). W ręce złodziei częściej trafia własność kobiet (5,8 proc. wskazań) niż mężczyzn (2,2 proc.).
Jak wynika z badania „Bezpieczni w podróży” Nationale Nederlanden, Polacy lubią planować swój urlop z wyprzedzeniem, kilka miesięcy przed wyjazdem (27,8 proc.). Najczęściej na taką odpowiedź wskazali 30-latkowie (39,9 proc.). Najbardziej spontaniczni są najmłodsi respondenci. 30,6 proc. osób w wieku 18-29 lat organizuje urlop na kilka dni przed planowanym wyjazdem. Łatwo wtedy zapomnieć o ubezpieczeniu.
Mimo to, aż 34 proc. wyjeżdżających nie posiada ubezpieczenia turystycznego ani bezpłatnej karty EKUZ, którą można wyrobić w placówce Narodowego Funduszu Zdrowia. Warto jednak pamiętać, że EKUZ nie pokrywa kosztów leczenia w placówkach prywatnych, ani ewentualnych kosztów transportu do kraju. Karta nie obowiązuje poza Unią Europejską.
Koszty zagranicznego leczenia mogą być potwornie drogie i prowadzić do bankructwa. Przykładem może być zasłabnięcie turysty na terenie Stanów Zjednoczonych. w przypadku którego zatrzymana została akcja serca i konieczne były natychmiastowe działania. Koszt uratowania życia pacjenta wyniósł ponad 800 tys. zł. Podobnie sprawa wyglądałaby w Kanadzie czy Australii, gdzie od dawna notuje się bardzo wysokie ceny usług medycznych.
Innym przykładem jest operacja mózgu turysty, którą przeszedł w Chinach. Kosztowała ona bagatela 624 tys. zł, z czego ponad 95% tej kwoty zapłacono za sam transport lotniczy pacjenta do szpitala.
Źródło: Raport „Bezpieczni w podróży” Nationale Nederlanden / superpolisa.pl