Polska eko-Pippi: 13-latka upodobniła się do Szwedki Grety Thunberg i zapowiada „wakacyjny strajk klimatyczny”

Polska Eko-Pippi - Inga Zasowska/Fot. Twitter
Polska Eko-Pippi - Inga Zasowska/Fot. Twitter
REKLAMA

Ostatnio ekoterroryści postanowili wciągnąć do swoich spraw dzieci. Zaczęło się od 16-letniej Szwedki, Grety Thunberg, która zainicjowała protesty uczniów w Europie. Teraz w obronie klimatu postanowiła strajkować 13-letnia Inga Zasowska z Grodziska Mazowieckiego.

Polka rozpoczęła już samotny „Wakacyjny strajk klimatyczny”. Będzie kontynuowała „dzieło” Thunberg w każdy piątek do końca lipca. Jest to m.in. reakcja na zablokowanie przez Polskę, Czechy, Estonię i Węgry ¬decyzji Unii Europejskiej o tzw. neutralności klimatycznej – czyli restrykcji dot. emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku. Następnego dnia pod Sejmem pojawiła się polska eko-Pippi z kartką „Wakacyjny strajk klimatyczny”.

REKLAMA

Jak wskazał na Twitterze Jakub Wiech, „taki protest należałoby zorganizować przed ambasadą Chin, Indii, czy USA (te kraje razem emitują ~50% światowej emisji CO2)”.

„Nawet gdyby Polska ścięła w 2018 r. swoje emisje CO2 do zera, to globalnie i tak by one wzrosły” – dodał.

„Za «niszczenie klimatu» bardziej niż premier Morawiecki odpowiadają wszystkie kraje i organizacje, które sprzeciwiają się budowie elektrowni jądrowych lub chcą zamykać istniejące już jednostki” – stwierdził wicenaczelny portalu Energetyka24.com.

„Argument pokroju «nie możemy siedzieć z założonymi rękami i nic nie robić» jest śmieszny i wynika z psychologicznej potrzeby redukcji dysonansu poznawczego i myślenia o sobie jako o fajnym człowieku. Działać należy, ale skutecznie. Działanie dla samego działania jest głupie” – skwitował.

– Boję się o swoją przyszłość. O to, że w naszym klimacie będzie coraz więcej nieprzewidywalnych zjawisk, ale także martwię się o to, że inne rejony świata staną się niezdatne do zamieszkania – czy będziemy w stanie pomóc osobom, które tam żyją? Boję się o uchodźców klimatycznych. Jeszcze jest czas, by działać, ale działania trzeba zacząć teraz, już. Politycy muszą mieć tego świadomość – mówiła Inga Zasowska.

– Politycy nic nie robią sobie z alarmów naukowców. Nie przeraża ich wizja zmian klimatu, nie myślą o tym, jaki wpływ na Ziemię ma spalanie paliw kopalnych. Nie myślą o przyszłości młodych ludzi – dodała nastolatka z właściwym dla ekooszołomów dramatyzmem.

– Dużo rozmawiam z mamą o zmianach klimatycznych na świecie i przeraża mnie, że szkoła nie poświęca temu tematowi żadnych zajęć. W moich podręcznikach nie ma słowa o tym, że klimat się zmienia. Wzorem dla mnie jest Greta, która na początku była sama, a teraz wiele osób na całym świecie idzie jej drogą i angażuje się w temat ekologii – przyznała.

13-letnia Polka upodobniła się do swojej starszej koleżanki ze Szwecji również wizualnie. Dwa warkocze oraz biały transparent z czarnym napisem – to znaki charakterystyczne obydwóch zideologizowanych nastolatek.

Źródła: noizz.pl/Twitter

REKLAMA