To nie żart. Przebiegła australijska świnia wtargnęła do kampera na kempingu w Port Hedland. Wypiła 18 piw w puszkach, spijając się do nieprzytomności. Potem złapała fazę na agresję i zaatakowała krowę…
Do zdarzenia doszło na kempingu Port Hedland w Australii. Grupa osób wypoczywająca na terenie zapomniała zabezpieczyć swoje zapasy imprezowe w kamperze i poszli spać.
Nieuwagę imprezowiczów wykorzystała podstępna dzika świnia. Włamała się do kampera i zaczęła dobierać się do zapasów.
Oprócz jedzenia, biwakowicze mieli ze sobą alkohol. Dzika świnia skonsumowała zawartość trzech sześciopaków piwa. Jeden z odpoczywających twierdzi, że widział świnię pijącą alkohol, a następnie walczącą z krową.
– W środku nocy ci ludzie obozujący koło nas usłyszeli hałas. Wyciągnęli pochodnię i zobaczyli świnię, która zgniatała ich puszki – powiedział jeden z wczasowiczów i zaznaczył, że według niego świnia wypiła 18 piw.
– Potem atakowała worki ze śmieciami. Inni mówią, że widzieli jak goni ją krowa – dodał wczasowicz.
Po raz ostatni świnię widziano koło rzeki pod drzewem. Prawdopodobnie leczyła nieznanego jej wcześniej kaca.
Dzikie świnie stanowią w Australii poważny problem. Uznawane są za szkodniki niszczące uprawy i konkurujące z innymi gatunkami o pożywienie. W większości stanów Australii władze zachęcają, by każdorazowo zgłaszać spotkanie z dziką świnią, by można ją było zlikwidować.
Źródło: theguardian.com